wtorek, 27 października 2015

A gdyby tak uciec stąd?




Tytuł: Niebieskie sandały
Autor: Wanda Szymanowska
Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 129
Gatunek: literatura współczesna






Po małżeńsko- rozwodowych perypetiach przyszedł czas na odrobinę relaksu- Antonina wybiera się na wakacje do Egiptu. W końcu czy coś może podziałać lepiej na wyobraźnię i odzyskiwaną kobiecość niż egzotyczny wyjazd, lokalne atrakcje i przystojni towarzysze? Pomiędzy kolejnymi filiżankami pysznej herbaty i miejscowymi specjałami, kobieta próbuje odnaleźć siebie i swoje szczęście.

„Egipscy mężczyźni „czyhają” na Europejki. Są czarujący, nadskakujący, szarmanccy, i potrafią zauważyć to, czego żaden zimny Europejczyk nie widzi: bluzkę, fryzurę, kolor lakieru na paznokciach. Nic dziwnego, że niejedna kobieta padła jak kawka”.

Antoninę poznajemy, kiedy przekracza egipską granicę. W rzeczywistości jednak odniosłam wrażenie, że nie ta granica była najważniejsza. Kobieta uwolniła się z mało satysfakcjonującego związku, a zagraniczny urlop stał się dla niej prawdziwą szansą na rozpoczęcie nowego życia. Wielokrotnie odnosiłam wrażenie, że 40 czy 50 to wiek, który może skutecznie stłamsić każdą kobietę, ale nie Antoninę. Prawdę mówiąc trochę obawiałam się tej bohaterki, zastanawiając się czy odnajdę w tej książce coś dla siebie. A znalazłam całkiem sporo, ale o tym po kolei.

Co podobało mi się najbardziej? Egipskie tło tej historii. Autorka całkowicie urzekła mnie pomysłem osadzenia akcji książki w tamtym rejonie świata. Na kolejnych stronach zgłębiałam egipską tradycję, kulturę i religię. Poznawałam obyczaje i mity. Coraz bardziej nabierałam ochoty na słodką herbatę, której na co dzień przecież nie piję i inne specjały tak charakterystyczne dla Egiptu, a tak mało u nas znane. Ten powiew egzotyki zupełnie mnie porwał i sprawił, że zapragnęłam osobiście poznać ten kraj wszystkimi zmysłami.

„Młodość powinna cechować się dobrym apetytem na wszystko- na życie, na miłość, na doznania zwykłe i ekstremalne, na sukcesy i klęski, na wzloty i upadki”.

Życie kobiet na drugim końcu świata fascynowało mnie odkąd pamiętam. Bardzo podoba mi się fakt, że autorka nie zapomniała i nie pominęła tego istotnego elementu codziennego funkcjonowania. Z jednej strony przybliża czytelnikowi ten temat za sprawą Antoniny, z drugiej wpisując w tę powieść miejscową kobietę. Nie umiem sobie wyobrazić, że sama musiałabym nosić powłóczyste szaty szczelnie zasłaniające ciało i twarz. Nie chciałabym stać w osobnej kolejce dla kobiet. Nie pasowałoby mi także, że Egipcjanie wodziliby oczami za moją egzotyczną urodą, będącą w tamtych stronach tak cenną. Z przyjemnością jednak poznawałam te sekrety i słabości tamtej kultury. Może ja nigdy nie będę tak żyła, ale duże znaczenie miał dla mnie fakt, że mogłam poznać życie innych.

Bardzo odpowiadał mi styl autorki, bardzo swobodny i niewymuszony. Książkę czyta się szybko, lekko, bardzo przyjemnie, choć nie zawsze poruszała lekkie tematy. Wyczułam, że Szymanowskiej pisanie sprawia wiele przyjemności, że odnajduje się w tym co robi i czerpie z tego satysfakcję. Książka stanowi drugą część przygód bohaterki, którą czytelnicy mogli poznać za sprawą „Zielonych kaloszy”. Mimo że nie czytałam pierwszej części, nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu, choć trochę mi zabrakło odniesień do wcześniejszego życia bohaterki. 

Podsumowując, spędziłam z tą książką wiele przyjemnych chwil. Bardzo dobrze czułam się w tym egipskim klimacie, prowadzona za rękę przez Antoninę. I polubiłam bohaterkę, która jest najlepszym dowodem na to, że życie nie kończy się ani po czterdziestce ani po rozwodzie. Autorka udowadnia, że zawsze jest czas na bycie sobą i bycie kobietą, a radość z życia można czerpać w każdym wieku i … w każdy kraju. Polecam. 

Za egzemplarz recenzencki i okazane zaufanie serdecznie dziękuję autorce książki. 


24 komentarze:

  1. Ooo, ostatnio bardzo podoba mi się imię Antośki ;). To dobrze, że bohaterka tak Cię porwała :). Książka chyba nie w moim klimacie, ale okładka mnie niezmiernie zaintrygowała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lekka i przyjemna lektura przyciąga. Miejsce rozgrywania akcji także mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty, a i okładka jest taka..przyciągająca :)

    Pozdrawiam!
    www.apteka-literacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przyjemna lektura, na pierwszy rzut oka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że nie słyszałam o tej autorce. Może kiedyś się skuszę na tę lekturę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej nie słyszałam, ale nadrobiłam zaległości :)

      Usuń
  6. Na chwilę obecną muszę spasować, gdyż mam za dużo innych lektur do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Za taką literaturą kobiecą raczej nie przepadam, chociaż ostatnio zdaję sobie sprawę, że jest bardzo różnorodna i czasami warto dać jakiejś pozycji szansę. A tutaj kusi mnie ten egzotyczny kraj i jak autorka opisała tam życie kobiet. Może przeczytam :)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo interesuje taka egzotyka, ale oczywiście dla każdego coś miłego :)

      Usuń
  8. Sama czasem rzuciłabym wszystko w cholerę i wyjechała w siną dal :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominowałam Cię do LBA, zapraszam :)
    http://apteka-literacka.blogspot.com/2015/10/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  10. No nie wiem. Jakoś temat Egiptu i 50-letnich samotnych kobiet kojarzy mi się przede wszystkim z dokumentem "Darling I lowe you". Oglądałaś może? Myślę, że ten film idealnie obrazuje klimat Egiptu i młodych mężczyzn czatujących na wolne, bogate kobiety, niezależnie od wieku. Ale w sumie jestem ciekawa konfrontacji "Niebieskich sandałów" z tym dokumentem. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam, ale bardzo mnie zaintrygowałaś tą konfrontacją :) Wiesz, ja też się przez chwilę zawahałam, ale staram się więcej poznawać i dawać więcej szans, od momentu kiedy zaczęłam prowadzić bloga. I zazwyczaj jest dobrze :)

      Usuń
  11. Książka niestety nie w moich klimatach. Jednak sama fabuła wydaje się być nawet ciekawa
    Niestety nie na tyle, aby sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawie się zapowiada, do tego nie ma wiele stron, będę mieć na uwadze oczywiście i przy okazji chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)