Tytuł: Między światami. Moje życie i niewola w Iranie
Autor: Roxana Saberi
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 384
Gatunek: autobiografia
Roxana Saberi to dziennikarka o irackich korzeniach.
Kobieta marzyła o poznaniu kraju swoich przodków i napisaniu książki, dzięki
której mogłaby podzielić się swoją wiedzą z czytelnikami. Nawet w największych
koszmarach nie spodziewała się jednak, że jej plany zostaną odebrane zupełnie
na opak, a praca łącząca pasję i miłość do tego kraju, stanie się przyczyną
uwięzienia jej w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Zupełnie nieoczekiwanie
Roxana Saberi została posądzona o szpiegostwo.
„Stalowe drzwi zamknęły się za mną automatycznie. W
życiu nie byłam bardziej odcięta od świata. W życiu nie byłam bardziej samotna”.
Historia dziennikarki zaintrygowała mnie od początku.
Byłam bardzo ciekawa jak potoczyły się jej losy po tym, jak została aresztowana
i pragnęłam poznać nieco lepiej system, jaki obowiązuje w tamtejszych
więzieniach. Po cichu liczyłam również na to, że dzięki tej książce pogłębię
swoją wiedzę na temat życia kobiet w tamtych stronach- tematyka ta nigdy nie
zacznie mnie nudzić. Ostatnim elementem, który sprawił, że musiałam ją
przeczytać, jest realizm i prawdziwość wydarzeń- moim zdaniem nic nie jest w
stanie zastąpić rzeczywistości.
„Zamknęłam oczy, skamieniała ze strachu nie mogłam
wydusić słowa. Wiedziałam, że nie mogę im ufać. Czułam też, że nie mam wyboru.
Moje życie było w ich rękach. (…) Jedyną drogą na zewnątrz było przyznanie się
do przestępstwa, którego nie popełniłam i prośba o przebaczenie”.
Saberi podzieliła swoją opowieść na kilka części- na
początku poznajemy okoliczności, w jakich trafiła do więzienia. Pokonując
kolejne strony nie mogłam się nadziwić metodom stosowanym przez śledczych.
Kłamstwa, presja psychiczna, manipulacje- środki, których stosowanie było dla
mnie nie do pomyślenia, dla nich były na porządku dziennym. Ani przez chwilę
nie potrafiłam wyobrazić sobie, co ja zrobiłabym na miejscu Roxany, dlatego też
nie próbowałam w żaden sposób jej oceniać, choć gdybym miała wybrać słowo
najlepiej ją opisujące byłby to z pewnością przymiotnik „odważna”.
„Sami możemy stworzyć sobie raj, nawet w piekle”.
Drugi rozdział został poświęcony życiu na terenie
więzienia. To ciąg dalszy presji, kłamstw, okrucieństwa, ale także walki, którą
podjęła autorka. Jej starania i próby przetrwania zrobiły na mnie olbrzymie
wrażenie. Najbardziej jednak podobał mi się fakt, że po wielu cierpieniach i
perypetiach, Roxana postąpiła zgodnie z własnym sumieniem. Mimo że wiedziała,
czym może jej to grozić, nie zawahała się postawić oprawcom. Dla mnie to
naprawdę niesamowite.
„Przebyłam drogę od strachu przed śmiercią do
gotowości na śmierć dla idei. W drogę tę wysłali mnie moi oprawcy”.
Wydaje się, że kobiety nie mogło spotkać już nic
gorszego od więzienia. A proces? Walka o wyrównanie szans? Próba udowodnienia
niewinności i uwolnienia się spod stawianych jej zarzutów? Po tym wszystkim, co
musiała przejść, czekało ją jeszcze wiele trudności i niesprawiedliwości. Choć
może nie powinno to dziwić w tak skomplikowanym i odmiennym świecie, jaki
stanowi Irak?
Za sprawą relacji panny Saberi miałam okazję kolejny
raz przekonać się, jak ciężkie jest życie kobiet w tamtych rejonach- w
miejscach rządzących się zupełnie innymi prawami. Mimo że trochę już na ten
temat czytałam, temat ten nie przestaje mnie szokować. Nie rozumiem, jak można
tak żyć i godzić się na takie traktowanie. Czy tamte kobiety nie mają wyboru
czy zwyczajnie akceptują ten stan rzeczy?
„Między światami” idealnie wpisało się w moje gusta.
Autorka pisze ciekawie, bezkompromisowo i otwarcie. Nie boi się opowiadać o
krzywdach, które ją spotkały, obnażając przy tym błędy systemu. A pisze
naprawdę przyjemnie, posługując się lekkim i zrozumiałym językiem. Podoba mi
się, że w tej historii przemyciła trochę informacji na temat życia kobiet w
Iranie, co według mnie jest dużą zaletą tej powieści. Bardzo polecam.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję portalowi Sztukater.
***
Witajcie Kochani po krótkiej przerwie. Część z Was pytała mnie o przeprowadzkę, dlatego już spieszę z wyjaśnieniami :) Przeprowadziłam się do Anglii, a dokładniej do Southampton - to nieduże miasteczko na południu kraju, nad morzem, naprawdę urocze.
Mam nadzieję, że na blogu wszystko będzie powoli wracało do normy. W razie czego mogę Was tylko poprosić o jeszcze odrobinę cierpliwości.
Książkę mam za sobą. To naprawdę mocna lektura.
OdpowiedzUsuńCieszę się że już wracasz do nas :).
Pozdrawiam!
Ja się bardziej cieszę :) Widzę, że mamy całkiem zbliżone gusta :)
UsuńChciałabym przeczytać, nie wyobrażam sobie jak silna psychicznie musi być autorka, żeby przetrwać takie piekło. Koniecznie muszę poznać jej relację.
OdpowiedzUsuńJa też sobie tego nie wyobrażałam, dlatego koniecznie chciałam przeczytać. A książka na pewno przypadłaby Ci do gustu :)
UsuńWitamy, witamy! Cieszę się, że już do nas wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńCo do książki - mam ją już za sobą i jestem zadowolona, że mogłam ją przeczytać. Mocna, duszna lektura, zwłaszcza momenty przesłuchań na początku książki bardzo mną wstrząsnęły.
Dla mnie ta książka była lekturą obowiązkową i również jestem bardzo zadowolona, że ją poznałam :) Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńCiekawi mnie ta książka, szczególnie że autorka jest bezkompromisowa i opisuje historię tak jak było naprawdę. Chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Tak, nie brakuje tej książce szczerości i to jej największy atut.
UsuńKsiążkę czytałam i też mi się bardzo podobała:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mamy podobny gust :)
UsuńBardzo dobrze wspominam tę książkę, teraz czyta ją moja siostra i również jej się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc zdziwiłabym się, gdyby komuś nie przypadła do gustu :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tej książki i z pewnością ją przeczytam;) A co do przeprowadzki to mam nadzieję, że szybko się zadomowisz;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Ja też mam taką nadzieję :) Dziękuję :) A książka jest cudowna :)
UsuńDużo pozytywnych recenzji tej książki, bardzo chce ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książkomiłościmoja.blogspot
A to dlatego, że książka jest wspaniała :)
UsuńCiągle ostatnio natykam się na recenzje tej książki i jeszcze żadna przeze mnie przeczytana nie była negatywna. Mimo, że zazwyczaj nie czytuję tego typu książek, ta wydaje się być naprawdę interesująca.
OdpowiedzUsuńwww.apteka-literacka.blogspot.com
Może w takim razie warto zaryzykować i dać jej szansę :) ?
UsuńNiestety od niedawna nie czytam już tego typu książek. Naczytałam się "Klejnot medyny", "Arabska perła". Jak na razie sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńJak to mówią, co za dużo to niezdrowo, choć mam wrażenie, że mnie nigdy się nie przeje ta tematyka :)
UsuńUwielbiam tego typu książki, a ta zbiera same dobre recenzje odkąd pojawiła się w księgarniach. Także nie pozostaje mi nic, jak tylko przeczytać. Zwłaszcza, jeśli autorka nie owija w bawełnę i pisze prawdę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Tak, w książce nie brakuje prawdy i szczerości, które wylewają się z kolejnych kartek. Serdecznie polecam :)
UsuńSłyszałam już o tej książce. Być może przeczytam
OdpowiedzUsuńPowinnaś koniecznie :)
UsuńMam już tę książkę i cieszę się, że tak pozytywnie ją oceniłaś :) Myślę, że i mnie przypadnie do gustu, ja również uwielbiam taką literaturę :) Cieszę się, że pomału wracasz do blogsfery, smutno byłoby bez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOj Agnieszko, ale mi się ciepło na sercu zrobiło, bardzo Ci dziękuję, że jesteś :) A książka, co tu dużo mówić, cudowna :)
UsuńI jak podoba Ci się Anglia? :) Jak dla mnie cały ten kraj jest taki... płaski :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam, mocna :)
Anglia jest w porządku, przyjemniejsza niż się spodziewałam, wiadomo to Nie Polska, no ale... :) Och, książka jest super :)
UsuńKsiążkę mam w planach, ciągle spotykam pozytywne jej recenzje. Powodzenia w nowym miejscu zamieszkania ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) A książkę koniecznie przeczytaj :)
Usuń