Autor: Kelli Estes
Tytuł: Jedwabna opowieść
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2016
Gatunek: literatura współczesna
Liczba stron: 432
W domu swojej zmarłej krewnej Inara znajduje pięknie
wyhaftowany skrawek materiału. Tajemnicze znalezisko tak bardzo intryguje
kobietę, że pragnie ona dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Stopniowo odkrywane
fakty sprawią, że życie Inary i jej rodziny nigdy nie będzie już takie samo.
Mimo że książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie,
bardzo ciężko mi się o niej pisze. To jedna z tych historii, które rzucają nas
na kolana i sprawiają, że zaczynamy zastanawiać się zarówno nad sobą, jak i nad
światem. Naszą głowę rozsadzają pytania, a serce przenika smutek. Kolejny raz próbuję
zrozumieć, jak możemy w ten sposób krzywdzić innych i kolejny raz zostaję bez
odpowiedzi. To jedna z tych sytuacji, kiedy niezwykle trudno zamknąć książkę i
przejść nad nią do porządku dziennego. Mam wielką chęć dalej przeżywać
książkowe wydarzenia i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać…
„Ludzie nic nie wiedzieli o innych kulturach i
narodowościach. Wiedzieli tylko, że Chińczycy bardzo się różnią od wszystkiego,
do czego przywykli, i to ich przerażało. Lęk może doprowadzić ludzi do
potwornych rzeczy”.
Autorka swoją powieścią obnaża wszystkie ludzkie wady
i słabości. Pokazuje nam, jak wiele chowamy w sobie zła i przybliża możliwe
scenariusze związane z jego uwolnieniem. Dla mnie to doskonałe studium ludzkiej
psychiki, próba zrozumienia i może po części rozgrzeszenia, choć niektórych
rzeczy nie można wybaczyć. To nie jest tak, że w tej powieści występują same
czarne charaktery. Nie! Estes próbuje znaleźć złoty środek i w ramach
przeciwwagi oferuje nam bohaterów dobrych, o wielkich sercach. To oni
sprawiają, że ta lektura staje się odrobinę
łatwiejsza, a ciężki temat trochę bardziej znośny.
„Żadne z nich nie uczyniło nic złego. Ich jedynym występkiem
było to, że urodzili się chińczykami, których biali Amerykanie uważali za
gorszych niż zwierzęta hodowlane. Niechciani. Nieczyści. Byli przeszkodą”.
„Z rąk białych ludzi spotykało ją tylko okrucieństwo,
wynikające z ich przekonania, że są lepsi”.
Autorka zaprasza nas do świata, w którym
teraźniejszość niebezpiecznie igra z przeszłością. Te dwie płaszczyzny
przepięknie się łączą i przenikają, sprawiając, że od tej opowieści ciężko
oderwać się choć na moment. Wspaniale czytało mi się wątki związane z Mei Lien,
ale bieżące wydarzenia były dla mnie nie mniej ciekawe. Prowadzone przez Inarę
„śledztwo” wprowadza intrygujący i tajemniczy klimat, będący jedną z
najmocniejszych stron tej powieści. Niecierpliwie podążałam za słowami Estes
próbując zrozumieć, co spotkało młodą Chinkę. I tylko trudno mi było przestać
mieć do siebie pretensję, że nie potrafię czytać jeszcze szybciej.
Obydwa, wykreowane przez autorkę książki, światy
zrobiły na mnie duże wrażenie, choć momentami ciężko było mi uwierzyć, że w
ciągu stu lat tak wiele może się zmienić. Estes fantastycznie ukazała kontrast
między dzisiejszymi czasami, a XIX wiekiem. Nie znalazłam żadnego błędu i nie
mogę wytknąć jej żadnego potknięcia. To bardzo spójna i dopracowana opowieść, a
fakt, że napisała ją debiutantka świadczy o wielkim talencie.
Ta książka jest po prostu fantastyczna. Bardzo
wciągająca, niezwykle obrazowa, mocna i emocjonalna. Jestem przekonana o tym,
że podbije serce niejednego czytelnika- niezależnie od płci i od wieku.
Za możliwość poznania tej historii dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Nie znam tej historii, ale ogromnie mnie nią zaintrygowałaś. Już sobie dodałam tę książkę do "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę dobra, ale raczej odłożę ją na zimowe wieczory ;)
OdpowiedzUsuńSkoro wywołuje tyle emocji i jest to dopracowana książka, z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kulturę azjatycką, więc myślę, że świetnie odnalazłabym się w tej powieści, jestem podwójnie ciekawa, by to debiut autorki :D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się tak samo fantastyczna, jak "Dziewczyna z ogrodu". Bardzo lubię publikacje Wydawnictwa Kobiecego, więc chętnie przeczytam. Skoro tak polecasz, musi to być naprawdę wyjątkowa powieść. :-)
OdpowiedzUsuńKurczę, teraz żałuję, że nie wzięłam tej książki do recenzji :)
OdpowiedzUsuńZ czasem chętnie ją poznam :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna azjatycka kultura bardzo mnie ciekawi, ten klimat, świat nowoczesny połączony z tradycją. Książkę będę miała na oku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Książka wydaję się być bardzo interesująca i mam nadzieję, że uda mi się ją dostać w swoje czytelnicze szpony ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę pierwszy raz widzę na oczy :o. Lubię książki, które zmuszają do myślenia i przezywania, które długo nie potrafią dać ci spokoju po przeczytaniu! Może to coś dla mnie?
OdpowiedzUsuńPodobają mi się cytaty. Bardzo życiowe i prawdziwe.
Pozdrawiam!
#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Widać, że w książce poruszone zostały ważne tematy, nie brakuje też ludzkich słabości. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTo już kolejna entuzjastyczna recenzja tej książki, na którą w ostatnim czasie natrafiłam w książkowej blogsferze. Mam za sobą wiele książek o odkrywaniu prawdy i zmierzaniu się z przeszłością. Po "Jedwabną opowieść" sięgnę na pewno. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie,
Kania Frania
www.kaniafrania.blogspot.com
Książkę zamierzam w najbliższym czasie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę!
OdpowiedzUsuń