wtorek, 7 lutego 2017

Nie pamiętać




Autor: Jolanta Kosowska
Tytuł: Niepamięć
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 480
Gatunek: literatura piękna 






Za sprawą śpiączki Katarzyna utraciła pamięć, a wraz z nią swoje dotychczasowe życie- wspomnienia, uczucia, tożsamość. Kobieta nie ma pojęcia, jak wyglądała jej wcześniejsza egzystencja, nie kojarzy osób, które były dla niej istotne, niczego nie czuje. Jej umysł i ciało zagarnęła niepamięć. Tylko czy faktycznie okaże się to stanem tak strasznym, jakby mogło się wydawać? A może tym samym otwierają się przed nią nowe możliwości?



Jolantę Kosowską pokochałam za sprawą „Nie ma nieba”- to tam pierwszy raz poznałam się na jej talencie. Z przyjemnością przeczytałam także „Niemoralną grę”, powieść zupełnie inną, pod każdym względem. Obydwie książki utwierdziły mnie w przekonaniu, że obok prozy Kosowskiej nie można przejść obojętnie, a poznanie przeze mnie jej kolejnych powieści to tylko kwestia czasu.



Utrata pamięci to niesamowite zjawisko, które moim zdaniem w literaturze powinno być wykorzystywane o wiele częściej. Do tej pory niestety miałam okazję poznać niewiele powieści z tym motywem przewodnim. Może dlatego powieść Kosowskiej okazała się dla mnie tak apetyczna? Niezmiernie cieszę się, że miałam przyjemność ją przeczytać, a tym samym udać się w niezwykłą podróż, przybliżającą mi nieco funkcjonowanie ludzkiego ciała i umysłu. Uwielbiam powieści umożliwiające poznanie nowych faktów, zwłaszcza, kiedy jest to tylko jedna z wielu ich zalet.

Tym, co szczególnie spodobało mi się w powieści jest realizm. Już wcześniej zwróciłam uwagę, że Kosowskiej zależy na tym, by tworzyć powieści prawdopodobne, prawdziwe, mogące mieć miejsce w rzeczywistości. I szczerze mnie to cieszy, nie odnajduję się bowiem w książkach szczególnie wydumanych, przekombinowanych, których autorzy czerpią przesadnie z wybujałej wyobraźni. W tej historii w jednym miejscu spotykają się uczucia i wartości, jakie najbardziej cenimy w naszym codziennym życiu. Kosowska pięknie łączy w swojej opowieści miłość, przyjaźń, pasję, tęsknotę , konieczność dokonania wyboru. Właśnie ten realizm pozwala nam się w książce przejrzeć i czerpać z niej prawdę i naukę o życiu i o nas samych.

Ta powieść nie byłaby tak wartościowa bez udziału bardzo dobrze wykreowanych postaci. Przyznam szczerze- nie jestem tym jednak ani trochę zaskoczona, bo cecha ta jest moim zdaniem charakterystyczna dla książek tej autorki. Stworzone przez nią postacie są pełnowymiarowe, bardzo ludzkie i niezwykle intrygujące. Podążamy za nimi bez opamiętania, zmuszając się niemal, by nie stawiać się na ich miejscu i nie myśleć o dokonywanych przez nich wyborach. Tak bardzo przypominają nas samych oraz naszych najbliższych, a przecież nic bardziej nie zatrzymuje nas przy książce nic możliwość utożsamiania się z bohaterami.




„A może miłość to była ta krótka chwila niepowtarzalnego szczęścia, kiedy trzymałem ją w ramionach, kiedy cały nasz świat skurczył się nagle do tamtej nocy, jej pocałunków, zapachu jej ciała, dotyku jej skóry, kiedy cały świat skurczył się tylko dla nas”.






Kosowska pisze lekko, a powieść czyta się szybko i przyjemnie, co nie znaczy jednak, że to jedna z tych błahych książek obyczajowych bez większej wartości. Nie, zdecydowanie nie. Ona zwyczajnie czerpie przyjemność ze snucia opowieści i czarowania nas słowem. Każdym zdaniem uwodzi i nie pozwala ani na chwilę się oderwać. Dla tej książki gotowa byłam zarwać noc i zapomnieć na chwilę o moim własnym życiu, byle jak najdłużej pobyć w rzeczywistości wykreowanej przez autorkę. Jestem przekonana, że nikt, kto sięgnie po „Niepamięć”, nie będzie ani przez chwilę żałował. W tej powieści poznajemy wartości niepamięci, przewrotnie jednak o tytule tym bardzo ciężko zapomnieć. Serdecznie polecam- wszystkim, niezależnie od płci, wieku i czytelniczych upodobań. 

Za możliwość poznania tej powieści dziękuje portalowi Sztukater. 

Recenzja bierze udział w wyzwaniach:




11 komentarzy:

  1. Po tak pozytywnej opinii będę wyglądać książek autorki. Niepamięć interesuje mnie ze względu na wątek utraty pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak letnio i plażowo się przez chwilę zrobiło... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie w zupełności przekonuje realizm tej powieści, Będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. O tej książce słyszałam i mam ją w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi się wakacji zachciało!
    Obserwuję ;)

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamiast "Kosowska" przeczytałam "Kossakowska" i sie dziwiłam, że ona coś takiego wydała. Przecież kojarzę większość jej książek ;P
    Książka nie dla mnie, ale grafika na okładce jest magiczna. Niestety, gorzej z projektem okładki samym w sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna książka, fajnie napisałaś swoją recenzję. :)
    Myślę że sięgnę po nią :)) bo brzmi ciekawie.
    Serdecznie Cię pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za recenzję. Skrzydła mi rosną u ramion a ostatnie strony kolejnej powieści piszą się jeszcze szybciej. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesująca propozycja czytelnicza, pozostawiam na wakacyjne zaczytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książkę czytałam i faktycznie jest wspaniała :) Spędziłam przy niej wiele długich, wzruszających i wciągających w inny świat chwil. Piękna i niezwykła opowieść.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja recenzja sprawia, że ta książka trochę mi się kojarzy z taką piękną, życiową poezją. Niby proste słowa, ale treść otwierająca oczy i dusze.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)