czwartek, 5 kwietnia 2018

Dziwne tradycje i niepokojące rytuały




Autor: Vidar Sundstol
Tytuł: Obrączka diabła
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 320
Gatunek: thriller/ kryminał








Noc przesilenia wiosennego przed trzydziestu laty już zawsze będzie kojarzyła się mieszkańcom Telemarku z zaginięciem młodej badaczki folkloru. Kolejne zaginięcie sprawia, że miejscowi powracają pamięcią do tamtych wydarzeń. Napięcie rośnie. Co właściwie wydarzyło się przed laty? Czy te dwa wydarzenia mają ze sobą coś wspólnego?

Uwielbiam kryminały i thrillery. Nigdy nie czuję przesycenia klimatem grozy, mrokiem ukrywającym się na dnie ludzkiej duszy, atmosferą napięcia, zwrotami akcji i skomplikowanymi zagadkami, do których rozwiązania dążę wraz z bohaterami powieści. A jednak rosnąca liczba przeczytanych powieści, które należą do tych gatunków, sprawia, że coraz rzadziej czuję zaskoczenie, coraz mniej emocji towarzyszy mi podczas lektury, a sama fabuła niezbyt często zaskakuje mnie oryginalnością czy nietypowymi rozwiązaniami.


Sięgając po „Obrączkę diabła” nie czułam żadnych obaw, bowiem przynależność tej powieści do serii Gorzka czekolada, stanowiła dla mnie gwarancję książkowej jakości. Wielokrotnie zaczytywałam się w tytułach do niej należących i jeszcze nigdy nie ogarnęło mnie rozczarowanie. Tym razem nie mogło być inaczej. Największy atutem powieści to oparcie fabuły na dawnych wierzeniach. Mroczne tradycje, tajemnicze rytuały, zagadki związane z kultem świeckich bóstw- te elementy złożyły się na sukces książki. Taka tematyka pozostawia autorowi spore pole manewry, pozwala wdzięcznie łączyć historyczne fakty (o czym Sundstol pisze w podziękowaniach) z popisami wyobraźni. W tym przypadku wyszło to naprawdę znakomicie.

Od początku zdajemy sobie sprawę, że w opowieści tej kryje się wiele sekretów, które zajmująco łączą ze sobą dawne wydarzenia i bieżące sprawy. Duszny klimat małej miejscowości, mieszkańcy znający się od lat, pilnie strzeżone tajemnice, a przede wszystkim zagadkowe zaginięcia… to tylko początek tego, co autor proponuje nam w swej powieści. Zupełnie przepadłam między stronami wypełnionymi zarysem tych dziwnych tradycji, pragnąc jeszcze mocniej zaangażować się w ten niepokojący świat tajemniczych rytuałów. Takie sekciarskie zapędy zawsze robią na mnie duże wrażenie, nie tylko wpływają na wyobraźnię, ale także mnożą kolejne pytania i budzą wciąż nowe refleksje.

Książkę czyta się zaskakująco szybko i wyjątkowo przyjemnie. Napięta atmosfera, nowe wątki i zwroty akcji sprawiają, że bez problemu wnikamy w tę opowieść całą czytelniczą duszą. Obecność tradycji, odwołanie się do religii, interesujące ze względów historycznych miejsca, a także wątki wciąż powracającego rytuału sprawiają, że całość jest interesująca i zaskakująca. To historia, w którą łatwo się zaangażować i choć niektóre sprawy rozwiążemy zanim autor ujawni nam wszystko w finale, nie stanowi to dużego problemu i nie sprawia, że lektura staje się przez to mniej ciekawa.

Podoba mi się, w jaki sposób autor poprowadził akcję książki. Odpowiednio dozował napięcie, ujawniał kolejne szczegóły, powracał do wydarzeń z przeszłości, a także zachęcał czytającego do podążania tropem zbrodni. Bez wątpienia, duże znaczenie w budowaniu tej historii odegrali główni bohaterzy. Nie mogło zabraknąć silnego męskiego ramienia w postaci byłego policjanta, pracującego od wielu lat w charakterze detektywa. Interesujące urozmaicenie stanowiła jednak dla mnie osoba bibliotekarki lubującej się w kryminałach. Sympatyczny, dopasowany duet.

„Obrączka diabła” to powieść, której warto poświęcić kilka godzin. Można dla niej zaryzykować wieczór albo dwa. Takie klimaty świetnie sprawdzają się w przypadku kolejnych chłodnych wieczorów.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.

13 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje mi się naprawdę bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że piszesz tak pozytywnie, ponieważ zamierzam zapolować na własny egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie poznam sekrety ukryte na kartkach tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak Agnieszka nie słyszałam kompletnie o tym tytule, ale brzmi super. Thrillery to zdecydowanie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, często jak czytamy czegoś dużo w danym gatunku, to potem naprawdę trzeba nas zaskoczyć czymś nowym :D w kryminałach totalnie nie mam doświadczenia, bo dotąd żaden mi się nie spodobał, ale może akurat ta książka byłaby dla mnie dobra!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyczuwam powieść w sam raz dla mnie. Nie wiem jak to możliwe, ale nie znam jeszcze żadnej książki z tej serii, a widzę, że jest wysoko oceniania. Czas nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy tytuł! Zapiszę go sobie, bo lubię coś, co wciąga a ja aktualnie czytam coś, co muszę przyznać odrobinę mi się dłuży. :( Choć do tej pory autorka była moją faworytką. :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam książki z serii Gorzka czekolada, również nigdy się na nich nie zawiodłam :-) O tej pozycji wcześniej nie słyszałam, ale po Twojej recenzji będę ją miała na uwadze :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że powinno mi się spodobać...zobaczymy...

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że książka wprost dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co prawda chłodne wieczory(mam nadzieję) już się skończyły, ale w te ciepłe również z przyjemnością sięgnę po tę książkę :D
    Pozdrawiam,
    Dominika
    TheBookMyFantasy

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)