piątek, 11 czerwca 2021

John Grisham "Wichry Camino"

 


Autor
: John Grisham

Tytuł: Wichry Camino

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 352

Gatunek: literatura współczesna




Nadciągający huragan, pospieszne uciekanie z wyspy, widmo strat, strach przed żywiołem. I śmierć, która miała być uznana za konsekwencje pozostania na wyspie. Tylko czy ten mężczyzna rzeczywiście zginął za sprawą okrucieństwa przyrody? 

Nigdy nie ukrywałam, że Grisham to jeden z moich ulubionych pisarzy i chętnie sięgam po każdą wydaną przez niego książkę. Zazwyczaj autor trafia dokładnie w mój gust, tworząc historie składające się ze wszystkich pożądanych i cenionych przeze mnie elementów. Tym razem było nieco inaczej. „Wichry Camino” nie podbiły mojego serca, ale i tak znalazłam w nich kilka mocnych stron i kilka punktów charakterystycznych dla twórczości pisarza.

Już pierwsze strony wprowadziły mnie w przyjemny stan wyczekiwania. Oczekiwanie na nadchodzący huragan, niespokojni mieszkańcy wyspy, oznaki paniki. Po prostu cisza przed burzą. Lubię, kiedy autorzy czerpią z różnych motywów w celu zbudowania napięcia i zainteresowania czytelnika. Wykorzystanie huraganu, pokazanie, co się z nim wiąże, konsekwencje tego zjawiska i wplecenie go w intrygę kryminalną okazało się dla mnie intrygujące i sprawiło, że chętnie śledziłam rozwój fabuły.

Duże znaczenie miało dla mnie również zbudowanie akcji wokół postaci księgarza, jego przyjaciół pisarzy i niezwykłej, klimatycznej księgarni. Świat książki jest niesamowity i zawsze cieszy mnie, kiedy poznaję więcej osób takich, jak ja- kochających słowa i zapisane strony, jest w tym coś magicznego. Tymczasem w historii Grishama pojawia się całe grono interesujących pisarzy i wytrawnych czytelników, taka mieszanka była hipnotyzująca i przynosiła dużo radości.

Bardzo spodobało mi się również, w jaki sposób została rozwinięta fabuła książki. Autor wykorzystał lubiane i cenione przeze mnie tematy, by wzmocnić zainteresowanie i pogłębić napięcie. Nie chciałabym zbyt wiele zdradzić, ale z przyjemnością zapewnię, że druga część powieści jest żywsza, więcej się dzieje, intryga trochę się zagęszcza, a splot ciekawych okoliczności i połączenie motywów pozwalają się zaczytać i nieco bardziej docenić książkę.

„Wichry Camino” to druga część serii o niewielkiej, ale atrakcyjnej wyspie. To kolejna okazja, by spotkać się z polubionymi już bohaterami i miejscami. Powieść może zaciekawić również czytelników, którzy nie mieli okazji poznać poprzedniej części. Odwołania do wcześniejszych wydarzeń nie pozostawiają wątpliwości i pytań bez odpowiedzi.

Nowa książka Grishama rozczarowała mnie natomiast za sprawą wątku kryminalnego. Mogłoby się wydawać, ze to niewiele w obliczu tych wszystkich pozytywnych aspektów i może dla wielu z Was tak jest. Dla mnie natomiast to bardzo ważne, by morderstwa i poszukiwania sprawcy zawsze były na pierwszym planie w przypadku tego typu książek i nie zostawały stłamszone przez kwestie obyczajowe. A jaka jest Wasza opinia?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

4 komentarze:

  1. Ja dano temu czytałam bodajże "Firmę" Grishama i kompletnie do mnie ta książka nie trafiła. Wynudziłam się jak mops i więcej nie sięgnęłam po twórczość autora. Od jakiegoś czasu dojrzewa we mnie zamiar dania mu jeszcze jednej szansy, ale będzie musiał poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że wątek kryminalny nie jest dopracowany. Aż dziwne w przypadku tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Autora kojarzę, choć nie miałam okazji jeszcze poznać jego pióra. Może kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)