niedziela, 4 stycznia 2015

Detektyw Bosch i Dziewięć Smoków




Autor: Michael Connelly
Tytuł: Dziewięć smoków 
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 429
Gatunek: powieść sensacyjna









Przez całe życie Harry wierzył, że ma misję. Żeby ją wypełnić, musiał być kuloodporny. Musiał zbudować swoje życie tak, by nikt nie mógł go zranić. Wszystko się zmieniło, gdy poznał swoją córkę, o której istnieniu nie wiedział. Wtedy zrozumiał, że jest zarazem uratowany i stracony. Już zawsze będzie połączony ze światem w sposób, jaki znają tylko ojcowie. Ale jednocześnie wiedział, że mroczne siły, z którymi walczy, pewnego dnia znajdą jego dziecko. Wiedział, że pewnego dnia ciemność jej dosięgnie i użyje przeciwko niemu.
 
Harry Bosch to jeden z najlepszych detektywów w wydziale specjalnym do spraw zabójstw policji Los Angeles. Zazwyczaj zajmuje się najtrudniejszymi i najbardziej skomplikowanymi przypadkami, jednak tym razem trafia mu się zupełnie inna sprawa- musi rozwikłać zagadkę morderstwa, dokonanego w dzielnicy opanowanej przez gangi. Funkcjonariusz zakłada, że rozwiązanie sprawy będzie proste i schematyczne, ale kiedy zaczyna pracę, w Hongkongu zostaje uprowadzona jego córka. Bosch musi rozwiązać sprawę i odzyskać dziecko, a także znaleźć związek między tymi dwoma przypadkami. Tym razem nie może pozwolić, by śledztwo utknęło w martwym punkcie.

Autor wiedzie nas przez powolne kulisy policyjnego śledztwa. Głównemu bohaterowi nie można odmówić ani sprytu, ani odwagi, ani umiejętności, ale rozwiązanie sprawy wciąż wydaje się bardzo odległe i jak to często bywa, wiele rozbija się o brak dowodów. Harry’ego opóźnia także partner, który niezbyt chętnie angażuje się w swoją pracę. Czas nagli. Podejrzany został przecież zatrzymany na standardowe 48 godzin, a policja wciąż nie potrafi udowodnić jego winy.

Jaki to ma związek z porwaniem córki bohatera?
Czy gdyby detektyw wypuścił podejrzanego, jego dziecko bezpieczne wróciłoby do domu?

Bosch bez zastanowienia rusza za porywaczami do Hongkongu. Analizujemy kolejne kroki policjanta, przyglądając się podejmowanym przez niego decyzjom. A policjantowi i nie jest łatwo, w końcu znajduje się w nieznanym sobie mieście, a na każdym kroku przychodzi mu ścierać się z różnicami kulturowymi. Każda kolejna strona to intrygująca mieszanka detektywistycznych umiejętności połączonych z działaniem nowoczesnych kryminalistycznych technologii. A te okazują się niezwykle pomocne przy rozwiązaniu tej sprawy.

Powieść czyta się bardzo szybko i sprawnie. Detektyw podejmuje ryzykowne decyzje bez chwili zastanowienia i my też nie mamy czasu na wahanie. Connelly zalewa nas potokiem słów, jednak żadne z nich nie jest w tej historii zbędne, a wszystkie układają się w interesującą zamkniętą całość.

Fabuła została przedstawiona w sposób klarowny i przejrzysty, mimo że opierała się na nietypowych zwyczajach obowiązujących w codziennej chińskiej rzeczywistości. Książkowy Hongkong również nie jest taki wielki i przerażający, jak mi się zawsze wydawało.

Najmocniejszy punkt powieści to bez wątpienia postać detektywa Boscha, będącego wzorem dla amerykańskich funkcjonariuszy. Bohater ma za sobą wiele lat służby, a zdobyte doświadczenie okazuje się niezbędne przy odpowiednim prowadzeniu śledztwa. Harry nie zawsze jest miły, często szybciej mówi niż myśli, ale nie uważa się za supermana i ma świadomość, że czasami popełnia błędy. Mimo wszystko ciężko go nie polubić, a przynajmniej nie darzyć szacunkiem.

Samo śledztwo zostało przedstawione bardzo realistycznie. Lubię czytać o pracy policji, jednakże tylko wtedy, kiedy zostanie ona pokazana w taki rzeczywisty, niezbyt wymyślny sposób. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, więc czytelnik nie może być zaskoczony faktem, że czasami dużo zależy od szczęścia, a niektóre rzeczy dzieją się niezależnie od nas.

Podoba mi się także wprowadzenie tego osobistego wątku dotyczącego córki naszego bohatera. Zwrócenie uwagi na siłę więzi rodzinnych i miłość rodzicielską, która czasami musi się zmierzyć z tysiącami kilometrów. Wydaje mi się to przede wszystkim istotne dla osób, które czytały inne powieści tego autora i już trochę poznały historię życia detektywa.

Z twórczością Connelly’ego spotkałam się wielokrotnie, dlatego z góry założyłam, że to jedna z książek w moim guście. Przeczytałam ją szybko, z pasją i właściwą dla tego autora namiętnością. Nie można zaliczyć jej do powieści wybitnych, (do jakich moim zdaniem należy min. Krwawa profesja tego autora), ale uważam, że warto ją polecić osobom lubiącym spędzić trochę czasu przy książce o tematyce sensacyjnej.  

4 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym pisarzu, jednak ta książka wygląda na ciekawą.Z drugiej strony coś mnie do niej zniechęca, wiec jeszcze nie wiem, czy ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto się przełamać, bo można trafić na coś wyjątkowego :)

      Usuń
  2. Szukam teraz sensacji/kryminałów, żeby wdrażać się w tematy kiedyś nielubiane, a książki tego autora chyba widziałam w naszej małej, wioskowej bibliotece :) chętnie sprawdzę, czy i mi się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serdecznie polecam, moim zdaniem to jeden z lepszych współczesnych autorów powieści sensacyjnych i kryminalnych :)

      Usuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)