Kochani, mimo że mój blog, dopiero raczkuje, zostałam nominowana już drugi raz:) Niezmiernie mi miło i pragnę podziękować Lexiss z bloga http://lowczyni-ksiazek.blogspot.com. Twoje pytania zwróciły mi uwagę na kilka spraw i sprawiły, że musiałam trochę pomyśleć nad odpowiedziami. Punkt dla Ciebie ;)
Oto pytania i odpowiedzi:
1. W jakim książkowym świecie chciałabyś żyć? Dlaczego?
No cóż, myślę, że nie będę oryginalna, kiedy wybiorę Hogwart. Cykl książek o Harrym zdominował moje dzieciństwo i zdecydowanie to najbardziej interesująca książkowa rzeczywistość, z jaką miałam do czynienia. Wiele razy zazdrościłam bohaterom przygód i umiejętności, którymi zostali obdarzeni. To cudowny, pełen niespodzianek świat.
2. Kto jest Twoim (fikcyjnym) rycerzem na białym koniu?
Przy tym pytaniu zawahałam się jedynie przez moment, ale tylko dlatego, że wybrany przeze mnie bohater nie należy do romantyków. Chociaż, kto powiedział, że musi chodzić o romantyka? Wybrałam Jack'a Reacher'a, bohatera sensacyjnych książek Lee Childa. Reacher to były żołnierz, który wielokrotnie zaskoczył mnie swoją inteligencją i pomysłowością, zawsze walcząc po dobrej stronie. Mężczyzna wie, czego chce od życia i konsekwentnie dąży do osiągnięcia celu. Na pewno czułabym się przy nim bezpiecznie, a to dla mnie bardzo istotna kwestia.
3. Książka czy ludzie?
Chciałabym odpowiedzieć, że książka. w końcu to taki przyjaciel, który nigdy nas nie zawiedzie i nie rozczaruje. Ale zbyt cenię sobie prawdziwych przyjaciół i swojego mężczyznę. Oczywiście, jesteśmy tylko ludźmi, każdy z nas popełnia błędy, płacze i doprowadza do łez innych, ale te emocje są znacznie żywsze i prawdziwsze, niż te książkowe.
4. Ulubiona potrawa?
Nie potrafię niestety się określić. Od kilka lat jestem wegetarianką i w moim codziennym jadłospisie dominują dania mączne i warzywa. Uwielbiam pierogi i naleśniki ze szpinakiem, ale nie potrafiłabym zrezygnować z zupy jarzynowej czy barszczu :)
5. Gdybyś miała 3 życzenia- jak byś je wykorzystała?
W pierwszym życzeniu skupiłabym się na zapewnieniu szczęścia moim bliskim. Drugie dotyczyłoby mojej osoby. A trzecie chciałabym poświęcić innym- tym, którym wiedzie się gorzej ode mnie. Nie potrafię jednak dokładnie powiedzieć, czego konkretnie bym sobie zażyczyła.
6. Jaka książka najbardziej zapadła Ci w pamięć? Dlaczego?
Naprawdę ciężko mi powiedzieć. W ciągu kilku ostatnich miesięcy przeczytałam kilka wstrząsających i chwytających za serce historii, takich jak np. "Nigdy nie upadaj" czy "Byłam żoną seryjnego mordercy". Z drugiej strony jest chociażby wspominany wcześniej Harry Potter. Myślę, że zbyt wiele książek zasługuje na pierwsze miejsce, dlatego sprawiedliwie będzie, jeśli nie otrzyma go żadna. Istotną kwestią jest też zmienność gustu, od pewnego czasu zaczęłam zwracać uwagę na powieści, które wcześniej nie znajdowały się w kręgu moich zainteresowań.
7. Książka czy film na jej podstawie?
Zdecydowanie, bezdyskusyjnie książka.
8. Ulubiona książkowa para? Dlaczego?
Kilka miesięcy temu poznałam popularną powieść "Gwiazd naszych wina". Bohaterowie zupełnie mnie urzekli, swoją determinacją w walce z chorobą, uporem i siłą. Ta niezwykła para na długo zapisała się w moim sercu. Nie przypominam sobie, żeby wcześniej jacyś inni książkowi bohaterowie tak zapadli mi w pamięć.
9. Twoja największa pasja?
Na przełomie ostatnich lat miałam kilka pasji. Każdej z nich oddawałam się z całą energią i zaangażowaniem, jednak z czasem przestawałam czuć, że to jest to. Najdłużej wytrwałam w miłości do pisania. W decydujący sposób przełożyło się to na fakt, że skończyłam studia dziennikarskie i założyłam tego bloga.
10. Jak się widzisz za 10 lat?
Za 10 lat będę już panią po trzydziestce, niestety :). Przede wszystkim chciałabym mieć wówczas poukładane życie i pracę, która oprócz pieniędzy będzie mi dawała satysfakcję. Niedawno odkryłam, że jednym z najlepszych sposobów na spędzanie wolnego czasu jest podróżowanie. Mam nadzieję, że za 10 lat będę miała już za sobą wiele udanych podróży, albo przynajmniej odłożone trochę pieniędzy na ich zaplanowanie.
11. Gdybyś mogła zdecydować o swoim wyglądzie to: zostałabyś taka, jaka jesteś, czy zupełnie byś się zmieniła?
Kilka lat temu, kiedy byłam jeszcze nastolatką, chciałam być modelką. Szybko okazało się jednak, że nie mam odpowiednich warunków fizycznych. Byłam za niska, z czasem także stałam się bardzo zaokrąglona. Na początku źle się z tym czułam, dzisiaj dalej mam momenty słabości. Ale wiem, że są większe tragedie niż rozmiar 40, zwłaszcza przy całkiem proporcjonalnej figurze:) Zaczęłam doceniać siebie i dostrzegać swoje atuty, w końcu jeśli ja nie będę o nich pamiętała, to kto doceni je za mnie? A teraz odpowiadając już krótko i na temat- zostałabym taka, jaka jestem.
Do zabawy nominuję:
Moje pytania:
1. Z jakiego powodu założyłaś/eś bloga?
2. Czy były takie momenty, że zastanawiałaś/eś się nad zakończeniem blogowania? Jakie?
3. Czy wzorujesz się na innych uczestnikach blogosfery?
4. Jaki gatunek książek najbardziej cenisz?
5. Czy zdarzyło Ci się wybrać książkę tylko ze względu na interesującą okładkę? Jaka to była książka?
6. Gdybyś mogła/gł zrobić coś dla świata, co by to było?
7. Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?
8. Co chciałabyś/byś zrobić, gdyby nie przeszkadzał Ci strach?
9. Na co dzień wybierasz filmy czy seriale?
10. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
11. Jaki jest klucz do osiągnięcia sukcesu?
Zapraszam do zabawy :)
Dziękuję za nominację. Na pytania z chęcią odpowiem :) W trakcie czytania Harrego, również marzyłam, żeby znaleźć się w tym świecie. Co do swojego wyglądu, to najważniejsze żeby akceptować siebie taką jaką się jest. Nie pamiętać o wadach i tak jak napisałaś, dostrzegać swoje atuty :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na odpowiedzi :)
UsuńJest mi bardzo miło , że odpowiedziałaś na pytania :3 Cieszę się ogromnie z możliwości poznania wegetarianki , którą sama też jestem.
OdpowiedzUsuńPoważnie? Bardzo się cieszę, na szczęście wegetarian jest coraz więcej:) Kiedy byłam w Twoim wieku, to wszyscy się pukali w czoło, jak odmawiałam jedzenia mięsa, mam nadzieję, że Ty nie spotykasz się z takimi reakcjami :)
UsuńRodzice akceptują moją decyzje i bardzo mnie wspierają w moim postanowieni. Gorzej jednak na ten stan rzeczy reaguje reszta rodziny i znajomi. Mimo to zaparcie trwam przy swoim i staram się nie przejmować opiniami innych :3
UsuńTrzymam kciuki, żeby w końcu wszyscy zrozumieli i przestali Cie przeciągać do mięsożerców :)
UsuńDziękuje :3
UsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńDziękuję za nominację, gdy tylko znajdę dłuższą chwilę na pewno odpowiem na pytania :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńDziękuję za nominację:)
OdpowiedzUsuńPostaram się wygospodarować troszkę czasu i odpowiedzieć na pytania. Miłego dnia:)
Zabawa jest ciekawa, myślę, że warto :)
UsuńCo jest złego w pani po 30-tce? Wypraszam sobie ;) i gwarantuję Ci, to najpiękniejsze lata ;)
OdpowiedzUsuńNie nie, nie to miałam na myśli:) Po prostu chyba wciąż jeszcze jestem myślami w okresie studiowania :) Trzymam Cie za słowo :)
UsuńGratuluję nominacji :) Super odpowiedzi!
OdpowiedzUsuńW tym roku będę mieć 27, jak kończyłam studia, myślałam, że za 3 lata będę mieć też poukładane życie, no ale... nic się nie zmieniło :D może za kolejne 3 odłożę faktycznie kasę na wycieczki, chociaż jak teraz na to patrzę, to się wcale nie zapowiada, ehh, może po 40 jednak się uda haha, co by nadziei nie tracić..
Odpowiem chętnie u Ciebie :)
1. Miałam smutny okres w życiu i tak jakoś.. Umarł mój dziadek, zaczęły się problemy z babcią, a to była moja odskocznia. W tym roku będą 3 lata od założenia bloga (a miał być na chwilę, szok!), smutki się nie kończą, z babcią jest coraz gorzej, miło wejść do bloga i nie myśleć przez chwilę o tych wszystkich kłopotach,, :)
2. Chyba były, ale na szczęście szybko mijały.
3. Mam kilka ulubionych blogów, ale na nich się nie wzoruję, mam swój styl.
4. Podróżnicze, nie pojadę, to chociaż przeczytam :)
5. Przyznam się, że nie wiem, ale chyba nie, jak sobie przypomnę, to dopiszę!
6. Jakieś porozumienia pokojowe, nie wiem... coś żeby skończyć ten globalny dramat ;/
7. Może prawo jazdy? W listopadzie minie 8 lat jak je zrobiłam, lubię jeździć autem :)
8. Zrobić sobie tatuaż :)
9. Filmy, seriale mnie nie ciekawią, a może się ich boję, bo kiedyś się wciągnęłam w ,,Plotkarę" to oglądałam wszystkie sezony dnie i noce, a potem drugi raz haha
10. Bez miłości bliskich, przyjaźni.
11. Pozytywne myślenie, optymizm..
Świetny pomysł z tymi odpowiedziami pod postem :)
UsuńGratuluję prawka, mi się nie udało zdać, może kiedyś :) Mam tatuaż i nie żałuję, ale trzeba uważać, bo to uzależnia :D Oglądałam Plotkarę, uwielbiałam ten serial, a Chucka mam na tapecie w telefonie od lat;p
O, też chciałam być modelką :D Przeszło mi jak usłyszałam, że modelki jedzą sałatę a ja wtedy akurat sałaty nie lubiłam bardzo :)
OdpowiedzUsuńA teraz już lubisz? Ja uwielbiam zieleninę, ale miłość do pierogów i naleśników rujnuje moją figurę ;p
UsuńWidzę, że w kwestii odżywiania mamy wiele wspólnego ;-)
OdpowiedzUsuńBo o samych dobrych rzeczach mowa :)
UsuńBardzo się cieszę, kiedy czytam, iż kobieta może kochać siebie niezależenie od rozmiaru :) To mi się podoba! Bo najważniejsze to czuć się dobrze we własnej skórze, bez ciągłego porównywania siebie do innych :)
OdpowiedzUsuńDo miłości chyba jeszcze trochę brakuje, ale na pewno jest akceptacja, odchudzanie nie jest receptą na szczęście :)
Usuń