Tytuł: Teraz ją widzisz
Autor: Joy Fielding
Wydawnictwo: Świat książki
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 288
Gatunek: thriller
Życie nie oszczędza Marcy. Kiedy miała 15 lat, jej
matka, zmagająca się od lat z depresją, popełniła samobójstwo. Kobieta wciąż
wierzy, że mogła ją uratować i zmaga się z dużym poczuciem winy. Niestety, ten
rodzaj depresji towarzyszył także córce Marcy, Devon, która również targnęła
się na swoje życie. Ciała dziewczyny nigdy nie odnaleziono, dlatego poruszona
matka żyje w przekonaniu, że pewnego dnia znów zobaczy córkę. Czy będzie miała
tyle szczęścia? I czy to faktycznie Devon mignęła jej podczas pobytu w
Irlandii?
Joy Fielding to prawdziwa specjalistka w budowaniu
trudnych relacji rodzinnych i pokazywaniu burzliwych emocji między jej
członkami. Przekonałam się o tym już kilka razy i tym razem również mnie nie
zawiodła. W niesamowicie emocjonalny i wzruszający sposób udało się jej ukazać
miłość łączącą matkę i córkę, niezależnie od wszelkich przeszkód, chorób czy
wątpliwości. W „Teraz ją widzisz” sytuacja jest o tyle ciekawa, że zrobiła to
na przykładzie dwóch pokoleń. Bieżące wydarzenia przeplatane są retrospekcjami
dotyczącymi młodości Marcy i trudności, które ściągało na nią schorzenie matki.
Tym bardziej przykro się czyta o tym, że w kolejnym pokoleniu choroba wróciła,
znowu uderzając w rodzinę kobiety. Czy mogła coś poradzić? Czy doświadczenia z
przeszłości nie powinny sprawić, że tym razem sobie poradzi?
Bardzo podobało mi się także, że autorka nieco bardziej skupiła się na objawach depresji dwubiegunowej i przybliżyła jej objawy. Prawdopodobnie dzięki temu łatwiej było mi zrozumieć dramat Marcy i piętrzące się przed nią przeszkody. To dla mnie wartościowa część tej powieści.
Kolejnym wielkim plusem okazało się zarysowanie życia pięćdziesięcioletniej kobiety i pokazanie jak to jest, kiedy Twoje życie z dnia na dzień zostaje przewrócone do góry nogami. Autorka posłużyła się popularnym schematem rozpadu związku spowodowanym przez zauroczenie męża młodszą kobietą. Tyle, że tym razem próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, czy przypadkiem problem nie leżał po stronie Marcy, która skupiając się na problemach z córką, zaczęła odstawiać męża na boczny tor. Być może przeważyło tutaj dominujące w niej poczucie winy, które ciężko było zrozumieć Peterowi- w końcu on nigdy nie znalazł się w takiej sytuacji.
Bardzo podobało mi się także, że autorka nieco bardziej skupiła się na objawach depresji dwubiegunowej i przybliżyła jej objawy. Prawdopodobnie dzięki temu łatwiej było mi zrozumieć dramat Marcy i piętrzące się przed nią przeszkody. To dla mnie wartościowa część tej powieści.
Kolejnym wielkim plusem okazało się zarysowanie życia pięćdziesięcioletniej kobiety i pokazanie jak to jest, kiedy Twoje życie z dnia na dzień zostaje przewrócone do góry nogami. Autorka posłużyła się popularnym schematem rozpadu związku spowodowanym przez zauroczenie męża młodszą kobietą. Tyle, że tym razem próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, czy przypadkiem problem nie leżał po stronie Marcy, która skupiając się na problemach z córką, zaczęła odstawiać męża na boczny tor. Być może przeważyło tutaj dominujące w niej poczucie winy, które ciężko było zrozumieć Peterowi- w końcu on nigdy nie znalazł się w takiej sytuacji.
Fabuła została oparta na poszukiwaniu Devon w
Irlandii. Dziwnym, wiele razy zaskakującym, pościgu matki za córką. Momentami
bardzo dziwiło mnie zachowanie Marcy, próbowałam zrozumieć, dlaczego zachowała
się tak, a nie inaczej. Jednak w końcu zrozumiałam, że nigdy nie zrozumiem tak
dobrze kogoś, nie będąc na jego miejscu. To po prostu niemożliwe. Czasami, choć
tylko czasami, można było odczuć napięcie i poczuć się zaskoczonym. Niestety
rzadko. Ostatnio, bardzo głośnio zrobiło się o książce Asy Harrison „W cieniu”.
Wielu czytelników, słusznie zauważyło, że powieść została źle skategoryzowana,
jako thriller, podczas, gdy elementów charakterystycznych dla tego gatunku,
jest w niej jak na lekarstwo. Taki sam problem dotyczy tej książki. To naprawdę
niezła powieść obyczajowa, jednak do thrillera niezwykle jej daleko. Może nie
warto próbować takiej wybuchowej mieszanki?
Zapraszam również do przeczytania mojej recenzji książki Joy Fielding "Strefa szaleństwa" KLIK .
***
Do tej pory nie pokazałam żadnego stosiku. Pewnie dlatego, że rzadko planuję lektury na cały miesiąc lub najbliższy czas. Zazwyczaj to po prostu improwizacja i miks tego, co wypożyczę i kupię. Tym razem postanowiłam pokazać Wam moje nowe nabytki (właśnie do mnie przyszły w ramach współpracy recenzenckiej z portalem Sztukater). Co czytaliście? Co polecacie? Od czego zacząć? Czekam na propozycje :)
Joy Fielding to jedna z moich ulubionych autorek. Moja miłość do niej zaczęła się do książki "Patrz jak Jane ucieka". Mam za sobą lekturę większości jej książek, w zasadzie nie czytałam tylko tej, którą właśnie recenzowałaś, ale stoi już na mojej półce i "Ulicy szalonej rzeki". Zgadzam się z Tobą, autorka rzeczywiście jest specjalistką w budowaniu skomplikowanych relacji, świetnie nakreśla bohaterów, w trakcie lektury jej książek cała gama emocji gwarantowana :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik :) "Razem będzie lepiej", także jest już na mojej półce :) Chętnie wykradłabym Ci książkę M. Wardy, to kolejna autorka, którą bardzo lubię :) Miłej lektury życzę i oczywiście czekam na recenzje ;) Pozdrawiam...
Moja przygoda z autorką zaczęła się od "Martwej natury" i ta książka pozostała moją ulubioną :). Bardzo cenię ją właśnie za tą obyczajowość, ale momentami męczą mnie te jej próby zrobienia z powieści thrillera, mam wrażenie, że autorka trochę nie jest w stanie tego udźwignąć :) Tę powieść trafiłam na ostatniej wyprzedaży Biedronki :) A pani Wardy jeszcze nie poznałam, to dopiero pierwsza jej powieść, za którą się zabieram :)
UsuńNa recenzowaną przez Ciebie książkę bardzo chętnie się skuszę w wolnej chwili, zapowiada się bowiem interesująca i ciekawa lektura, która zawładnie moją uwagą. Z stosiku natomiast czytałam "Razem będzie lepiej" i mogę Ci tę książkę polecić z czystym sercem, ponieważ to cudowna, ciepła i bardzo optymistyczna opowieść.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.maialis.pl :)
Właśnie się zastanawiam, teraz jest straszny bom na tę powieść i chyba troszkę odczekam jednak :)
UsuńNie czytam zazwyczaj powieści typowo obyczajowych, ale ostatnio coraz chętniej sięgam po książki ukazujące ludzi z pewnymi typami schorzeń: czy to problemy psychiczne czy zdrowotne. Może nie powinnam tak mówić, ale bardzo dobrze mi się to czyta i momentami pozwala spojrzeć na takich ludzi z zupełnie innej perspektywy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :D
Świetnie Cie rozumiem, bo mnie w ostatnim czasie również zainteresowały takie powieści, czytałaś może książki Genovy? Ona bardzo dobrze oddaje taki klimat, niesamowicie przedstawiając chorobę głównej bohaterki, jej relacje z otoczeniem i próbę uporania się z narastającymi trudnościami :)
Usuńsame smaczne tytuły w stosiku! życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńTakie fantastyczne tytuły teraz wydają :)
UsuńKurcze,wstyd przyznac,ale niestety nigdy nie czytalam zadnej ksiazki autorki :/ Az mi glupio patrzac na oceny jej tworczosci :-(
OdpowiedzUsuńZycze przyjemnej lektury kolejnych fascynujacych pozycji!
Nie żartuj, każdy czytelnik ma na pewno jakieś "zaległości", naprawdę ciężko poznać wszystkich wyśmienitych autorów :)
UsuńSzkoda, że książka nie jest thrillerem w ścisłym tego słowa znaczeniu, bo wtedy miałabym na nią chęć...
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o stosik, to niestety nie znam żadnej z powyższych książek. Życzę miłej lektury :)
To prawda, co nieco przez to straciła :)
UsuńNie znam jeszcze Fielding, a bardzo bym chciała. Jestem coraz bardziej zainteresowana tymi lekturami :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła zatem:) Myślę, że jej książki są wartościowe, chociaż czasami mam wrażenie, że dosyć specyficzne :)
UsuńNie znam tej autorki ale myślę, ze kiedyś spotkam się z jej twórczością :)
OdpowiedzUsuńKwestia tylko, czy przypadkiem, czy będziesz się za nią rozglądać :)
UsuńAutorki nie znam, acz po Twoich peanach na jej cześć czuję się bardzo zaintrygowana, by się z nią zaznajomić ;)
OdpowiedzUsuńBoję się, że później nie zostawiłabyś na niej suchej nitki :)
UsuńNie znam twórczości Joy Fielding, ale zamierzam niebawem to zmienić.
OdpowiedzUsuńInteresujące nabytki. Żadnej książki nie czytałam, więc życzę miłej lektury i czekam na recenzje.
Ciekawe, jakie będą Twoje odczucia względem tej autorki :)
UsuńMasz już "Balsamiarkę"!? Ale ja Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńP. S Chciałbym abyś zaglądnęła tutaj i odpowiedziała na kilka moich pytań :)
http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/04/uzewnetrznianie-sie-optymisty.html
A tak mi się udało :) Jasne, chętnie odpowiem :)
UsuńUdało Ci się upolować ciekawie zapowiadające się tytuły. Gratuluję zdobyczy!
OdpowiedzUsuńPolowanie to dobre określenie :)
UsuńŻadnej książki z stosiku nie czytałam więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńCo do recenzowanej książki, to jakoś mnie nie zaciekawiła.
Recenzja tych tytułów będą pojawiały się na bieżąco na blogu :)
UsuńAle masz stos! Męża poproszę i książkę Jojo Moyes chętnie przygarnę ;)
OdpowiedzUsuńCo do Joy Fielding, mam jedną z jej książek, muszę w końcu przekonac się czy fajnie pisze ;)
Tylko pewnie nigdy nie ma kiedy się przekonać, bo kolejne tytuły dochodzą, a czasu nie przybywa :) ?
UsuńZdecydowanie polecam zacząć od Moyes - jest absolutnie rewelacyjna! :))
OdpowiedzUsuńNa początku tak planowałam, ale chyba jednak trochę odczekam, aż ten szum wokół książki trochę przejdzie :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki.. Ale stosik jaki świetny, miłej lektury !:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam niedługo na nowe recenzje :)
UsuńGratuluję Ci pięknego stosiku :3 Nie miałam okazji nic jeszcze z niego przeczytać :3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłej lektury :3
Dziękuję :)
UsuńZamierzałam przeczytać "Strefę Szaleństwa" Fielding i jak już się zabiorę za tą autorkę, to właśnie od Strefy zacznę, najbardziej mnie intryguje ;)
OdpowiedzUsuńStrefa szaleństwa jest dosyć specyficzna, ale mi się całkiem podobała :)
Usuń