wtorek, 6 września 2016

Elisabet Herrmann "Śnieżny wędrowiec" [recenzja premierowa]



Autor: Elisabeth Herrmann
Tytuł: Śnieżny wędrowiec
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 512
Gatunek: thriller







Młodziutki Darijo zaginął pewnej mroźnej nocy. Policji nie udało się rozwiązać sprawy jego zniknięcia. 4 lata później pies trafia w lesie na dziecięce kości. Czy to szczątki Darija? Czy tym razem funkcjonariusze rozwiążą tą mroczną zagadkę? I jaki udział w tej sprawie będzie miała Sanela Beara?

Poprzednia powieść Herrmann, „Wioska morderców”, zrobiła na mnie duże wrażenie. Młoda policjantka, odgrywająca w tamtej historii pierwszoplanową rolę, bardzo mi zaimponowała, a opowieść autorki wyczerpała moje zapotrzebowanie na mrok, brutalność i okrucieństwo, pozostawiając po sobie apetyt na więcej. Przyznam szczerze, że trochę obawiałam się, jak będzie tym razem. Na szczęście wszelkie wątpliwości szybko się rozwiały.

W tej historii także nie brakuje klimatycznej i dusznej atmosfery, bohaterów o trudnych charakterach oraz niedopowiedzeń, ale Herrmann idzie zupełnie inną drogą. Krew i ofiary zamienia na podejrzane zagadki i rodzinne sekrety. Zamiana ta bynajmniej mi nie przeszkadza. Uwielbiam akcję skupiającą się wokół bogaczy, którym wydaje się, że pieniądze pozwolą im zamieść wszystkie zbrodnie pod dywan. Jak poszło im tym razem? Musicie przekonać się sami.

Beara, którą w poprzedniej książce poznaliśmy jako pewną siebie i buntowniczą funkcjonariuszkę, kolejny raz udowadnia nam, że ma jeszcze wiele do pokazania. Bezkompromisowa, odważna, niepodporządkowana autorytetom- bardzo podoba mi się policjantka w takim wydaniu. Łatwo się domyślić, że takie zachowanie prowadzi ją do kolejnych kłopotów, ale tym lepiej dla nas, prawda? Więcej się dzieje, nie brakuje zwrotów akcji. A umiejscowienie kobiety w tak ważnej roli to dla mnie duży plus.

Tym, co również ujęło mnie w książce Hermann, jest umiejętność skierowania podejrzeń na kilku bohaterów. Każdy z nich wydaje się winny i do samego końca ciężko zrozumieć, co tak naprawdę się wydarzyło. Jak przystało na bogaczy, postacie są przesadnie pewne siebie, bezczelne i przekonane o tym, że pieniądze wiążą się z nieograniczonymi możliwościami. Autorce bardzo dobrze udało się oddać ten klimat zepsucia bogactwem, który naprawdę lubię w książkowych opowieściach i który tak dobrze pasuje do tajemnic i pilnie strzeżonych sekretów.

Jak przystało na dobry thriller z elementami kryminału, Herrmann osnuwa swoją opowieść mrokiem i napięciem. Podczas czytania towarzyszą nam wątpliwości dotyczące zachowań bohaterów, budują się sympatie i antypatie, doświadczamy różnorodnych emocji, a na ciele pojawia nam się gęsia skórka. Autorka do samego końca potrafi utrzymać nas w niepewności. Nie próbuje na siłę szokować i zaskakiwać. Posługuje się sprawdzonymi metodami, które przekonają każdego czytelnika. A co najważniejsze bardzo dobrze operuje słowem i potrafi w lekki sposób opowiadać o trudnych sprawach, subtelnie wplecionych w książkową fabułę. Serdecznie polecam.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

13 komentarzy:

  1. Nie czytałam poprzedniej książki autorki, choć to w żadnym stopniu nie osłabia mojej ochoty na poznanie tej historii ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To fakt, że Beara to kobieta wyrazista, z charakterem i bardzo interesująca, mocna postać, a jeśli chodzi o książkę, to po tym jakie wrażenie zrobiła na mnie "Wioska morderców" z pewnością i sięgnę po "Śnieżnego wędrowca"

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie narobiłaś mi ochoty na tę książkę. Moją uwagę jeszcze zwróciło to imię, a dokładnie jego odmiana. Darija. Czasami tak do mnie mówili niektórzy znajomi ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią witam każdy ciekawy kryminał czy thriller z dobrze zarysowaną akcją, więc i tę książkę na pewno będę mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę przeczytać tę książkę! Przekonałaś mnie i zamówię tę publikację. Koniecznie muszę poznać tę historię, która naprowadza podejrzenia na kilku bohaterów!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja, bardzo przypadła mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały w którym jest kilku podejrzanych jest najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio bardzo wkręciłam się w kryminały, więc czemu by nie spróbować i tego? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiałam się dzisiaj w księgarni czy nie kupić tej książki i teraz już wiem, że ona musi być moja ;) Uwielbiam jak podejrzenia przerzucane są z jednego bohatera na drugiego, a czytelnik utrzymywany jest w niewiedzy.
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym zapoznać się z obiema książkami autorki. Tak naprawdę kryminały czytam teraz rzadko, ale nadal najszybciej, bo jednak najbardziej wciągają:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio mam wielką ochotę przeczytać kryminał lub thriller.

    OdpowiedzUsuń
  12. Obie książki autorki zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, mocno trzymają w napięciu, świetnie wykreowani bohaterowie. :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)