niedziela, 26 listopada 2017

W strugach deszczu




Autor: Jolanta Knitter- Zakrzewska
Tytuł: Deszczowa kołysanka
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 260
Gatunek: kryminał, literatura współczesna 







Bardzo lubię kryminały, a jesienny chłód sprawia, że sięgam po nie z jeszcze większą przyjemnością. To jeden z moich ulubionych gatunków, dlatego też wymagania, które im stawiam są większe, niż w przypadku innych powieści. Zawsze liczę na to, że autor mnie zaskoczy zarówno kryminalną zagadką, jak i nieszablonową postacią detektywa. Czy tak było w przypadku „Deszczowej kołysanki”?

Jolanta Knitter- Zakrzewska napisała swoją powieść lekkim językiem. Kolejne strony dowodzą, że autorka snuje opowieść z dużą dozą swobody. Widać, że pisanie sprawia jej wiele przyjemności, a przelewanie na papier stworzonych w wyobraźni historii, przychodzi jej bez większego trudu. Kryminały często wiążą się z dość ciężkim stylem, co wynika zarówno z trudnego charakteru prowadzonych śledztw, jak i mrocznej otoczki im towarzyszącej. Jednak w tym przypadku autorce zdecydowanie udało się tego uniknąć. Powieść napisana została możliwie lekko, czyta się ją dobrze, język nie jest przesadnie wyszukany. A jednak co jakiś czas Zakrzewska zaskakiwała mnie jakąś mądrością, ładnym i przyjemnym cytatem, melancholijną refleksją.

Na plus zaliczyłabym autorce również kreację głównego bohatera. Daniel Grot to mężczyzna z przeszłością. Co więcej, jego przeszłość w niebagatelny sposób wpływa na jego teraźniejszość, można by nawet powiedzieć, że w dużym stopniu nią kieruje, wpływając na podejmowane przez niego decyzje i wybory. Bez wątpienia jest to jednak postać pozytywna i intrygująca, choć momentami mogłaby wywoływać u czytelnika mieszane uczucia. Daniel to detektyw oddany swej pracy, skupiony na rozwiązywaniu kryminalnych zagadek, uraczony mrocznymi smaczkami i poszukiwaniem winnych. Te cechy bardzo mi się w nim podobały, choć jak na mój gust zbyt mocno żyje przeszłością, a powroty do niej trochę mnie zmęczyły.

Nieco jednak rozczarowały mnie te wątki kryminalne, stanowiące przecież podstawę tej powieści. Moim zdaniem nie były przesadnie wyszukane i nie zaintrygowały mnie zbytnio. Historie choć ciekawe, prowadziły do szybkich rozwiązań. W moim mniemaniu były zbyt proste, a nawet trochę schematyczne. Przede wszystkim jednak problem stanowiła dla mnie ich długość. Kiedy zaczynałam się angażować, a kolejne szczegóły wzbudzały moje zainteresowanie, sprawa nagle dobiegała końca. Autorka szybko ją kończyła, by przejść do kolejnej równie krótkiej historii. Nie mogę Zakrzewskiej winić, że postanowiła oprzeć swą powieść na takich fragmentach, że jej historia składa się z kilku krótkich opowiadań. Bo może rzeczywiście w tym czuje się lepiej i to lepiej jej wychodzi, a jednak poczułam dzięki temu pewien niedosyt. Zdecydowanie taka forma mnie nie przekonała.  

Nie jestem właściwie pewna, czy rzeczywiście można tę książkę nazwać kryminałem. Nie brakuje w niej morderstw, a ich sprawcy zajmują istotne miejsce, a jednak autorka złagodziła te historie za sprawą obyczajowych tonów i sporej dawki refleksji. Główny bohater z wielką przyjemnością nurza się w swej smutnej przeszłości, a równolegle pojawiają się znane i popularne wątki, jak miłość, przyjaźń, zdrada, religia. Z jednej strony stanowią one świetne uzupełnienie głównych tematów, będąc wdzięcznymi towarzyszami zbrodni. Z drugiej jednak tę akcję powieści łagodzą, nieco zwalniają, skłaniają do pewnych refleksji.



„Deszczowa kołysanka” to książka odpowiednia na jeden wieczór. Napisana lekko i z wyczuciem, w pewien sposób wpływająca na nasze postrzeganie świata, przywołująca przeszłość. Moim zdaniem nie jest to jednak powieść dla osób lubiących mroczne historie, bo prawdopodobnie jedynie rozbudzi ich apetyt, tak jak było w moim przypadku. 





Za przesłanie książki do recenzji dziękuję portalowi Sztukater.

14 komentarzy:

  1. Co do kryminałów, nie przepadam za nimi, ale może to kwestia tego, że praktycznie ich nie czytam i każde podejście kończyło się fiaskiem. Wciąż szukam czegoś, co mi się spodoba i z chęcią się za to zabiorę! Podejrzewam jednak, że mnie również w tej powieści nie zachwycałyby zbyt szybkie rozwiązania akcji, dlatego... pomimo zachęcającego tytułu - nie ;_____;
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię kryminały. W tej książce trochę obawiam się tych rozczarowujących wątków kryminalnych, ale z drugiej strony książka mnie ciekawi. Może za jakiś czas po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie kryminały ale czy sięgnę po ten? Lubie właśnie takie mroczne, dające poczucie grozy a tu tego nie ma jak napisałaś. Moze innym razem

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za książkami, gdzie rozwiązania zagadek przychodzą z taką łatwością. Lubię być trzymana cały czas w niepewności, aż do ostatnich stron powieści!

    Turkusowa Sowa

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę tę książkę, a po przeczytaniu recenzji raczej w najbliższym czasie po nią nie sięgnę.
    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie czytam kryminałów, więc odpuszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały mi najlepiej czyta się na wiosnę, nie wiem czemu :) jesienią sięgam po obyczjówki i fantastykę :D w sumie to ciekawe, że co pora roku, to inne upodobania :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten lekki język jak najbardziej na plus, ale takie mało kryminalne, w sensie mało zawiłe wątki, które powinny jednak utrudniać domyślenie się rozwiązania, na plus się nie da zaliczyć. Ale z trzeciej strony (:p) ta refleksyjność... Może kiedyś sięgnę i sama sprawdzę, czy mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W wolnej chwili może i ja się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmm lubię takie książki, więc może przeczytam :) Ostatnio czytałam "Komisarza" Pauliny Świst - także kryminał, ogromnie mi się podobał, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię kryminały, więc kto wie... może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. A widzisz - to co dla Ciebie jest minusem tej pozycji? Dla mnie jest absolutnym plusem 😅 Na mnie książka zrobiła bardzo duże wrażenie swoim bądź co bądź oryginalnym podejściem do powieści kryminalnej poprzez styl i wykonanie 😁

    she__vvolf ❄️🐺

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)