Autor: Magdalena Zimniak
Tytuł: Gra poza prawem
Wydawnictwo: Prozami
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 384
Gatunek: literatura współczesna/ thriller
Ola i Dorota poznają się w dziwnych i zaskakujących
dla każdej z nich okolicznościach- połączyła je zbrodnia. Przypadek sprawia, że
rozpoczynają razem niepokojącą grę, której celem jest odnalezienie winnego tego
koszmaru. Jak daleko mogą się posunąć i jak mocno wpłynie to na ich życie?
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny
Zimniak miało miejsce w zeszłym roku, przy okazji premiery powieści „Odezwij
się”. Tytuł ten na tyle mocno zapadł mi w pamięć, że z wielką ciekawością
wyczekiwałam na kolejną książkę autorki. Z wielką radością muszę przyznać, że
na takie powieści rzeczywiście warto czekać.
„Gra ponad prawem” to intrygujące połączenie
literatury obyczajowej z subtelnym, kobiecym thrillerem. Takie zestawienie
gatunków nadało fabule głębi i zwróciło uwagę czytelnika na kilka istotnych
problemów. Moim zdaniem niełatwo taką akcję dograć, sprawić, by w książce sporo
się działo, a przy tym nie została ona przegadana i zbytnio stonowana na rzecz
wątków obyczajowych. Zimniak znakomicie udało się jednak ukazać największe
zalety obydwu gatunków i przybliżyć je czytelnikowi na kolejnych stronach
powieści.
Dzięki temu z jednej strony mamy szansę na nowo
rozprawić się ze znanymi i lubianymi motywami charakterystycznymi dla
literatury kobiecej, jak trudne relacje łączące matkę z dzieckiem, odrzucenie
ze strony rodzica, mroczna przeszłość. Z drugiej zaś strony podążamy tropem
zbrodni zarysowanej na początku przez autorkę. Choć rzadko mi się to zdarza to
naprawdę nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do wątków poruszanych w
powieści, sposobu, w jaki została zrealizowana fabuła i połączenia ze sobą
poszczególnych motywów. Świetnie to wszystko zagrało, sprawiając, że lektura
książki okazała się prawdziwą czytelniczą przyjemnością.
Zimniak uczyniła swą powieść wyjątkowo kobiecą,
przedstawiając nam kolejno trzy bohaterki i zwracając naszą uwagę na problemy,
z jakimi każda z nich się zmaga. Takie poprowadzenie fabuły zawsze wypada dla
mnie na plus, pozwala bowiem czytelnikowi spojrzeć na sprawę z różnych
perspektyw i wyrobić sobie zdanie na temat każdej z książkowych postaci. Warto również
dodać, że bohaterki wykreowane przez autorkę to sylwetki złożone, złamane przez
przeszłość, z dość skomplikowanym podejściem do życia i zadziwiającym momentami
spojrzeniem na pewne tematy.
Oddanie głosu wszystkim bohaterkom sprawia, że płynnie
przechodzimy od jednego rozdziału do drugiego, z wielka ciekawością obserwując rozwój
akcji i zmiany, które zachodzą w nich samych. Krótkie rozdziały, lekki styl,
możliwość postawienia się na miejscu tych kobiet- te elementy sprawiają, że
nawet nie zauważamy, jak szybko upływa nam czas poświęcony powieści. Czyta się
wyjątkowo dobrze, z wielką uwagą i czytelniczą zachłannością, zastanawiając
się, jak ta historia może się skończyć i nieudolnie próbując poznać wszystkie
jej sekrety.
„Gra poza prawem” to świetny przykład na to, że polska
literatura ma się dobrze, a polskim autorom warto ufać, bo nie raz i nie dwa
mogą nas jeszcze zaskoczyć. Gdybym musiała wybrać między tym tytułem, a
poznanym uprzednio „Odezwij się”, bez chwili wahania oddałabym mój głos na nową
książkę Zimniak. Można jej zaufać w ciemno.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Prozami.
Mam chrapkę na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sięgnąć,dzieki za recenzję:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wspominam tą powieść :)
OdpowiedzUsuńMam ją na półce, ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać :) Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto zwrócić na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuń