czwartek, 24 czerwca 2021

Keri Beevis "Zamilknij na zawsze"

 


Autor
: Keri Beevis

Tytuł: Zamilknij na zawsze

Wydawnictwo: Muza

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 480

Gatunek: literatura współczesna




Wypadek samochodowy, niepokojący nieznajomy i tajemnica zaginionego medalionu. Emocje, namiętności i wzruszenia. Czy takie zestawienie niesie korzyści czy rozczarowanie?

“Zamilknij na zawsze” to lekkie połączenie elementów charakterystycznych dla thrillera psychologicznego i idealnego na lato romansu. Z jednej strony czytelnik otrzymuje intrygującą możliwość podążania śladem głównych bohaterów i obserwowania rozwoju ich amatorskiego śledztwa. Z drugiej zaś strony podczas lektury mamy okazję spoglądać na uczucie wybuchające między nimi i porywy namiętności. Z pewnością takie rozwiązanie znajdzie swoich zwolenników. Często przecież zdarza się, że dodatkowe wątki wzbogacają historię i dodają jej głębi. Mnie natomiast nie do końca przypadło do gustu.

Nie mam na myśli samego połączenia gatunków, z każdej mieszanki może powstać intrygująca treść. Po prostu nie spodziewałam się, że romans bohaterów rozgości się na pierwszym planie i przyćmi mroczną stronę książki, która interesowała mnie o wiele bardziej. Być może problem stanowi mój brak przesadnego zainteresowania historiami miłosnymi i stąd ta krytyka. Myślę jednak, że lepiej byłoby przekuć zapał bohaterów do miłosnych igraszek na rzecz wątku kryminalnego.

Temu z kolei nie można nic zarzucić. Miłośniczka fotografii i autor powieści próbują wspólnie zrozumieć, dlaczego życie kobiety stało się zagrożone i wyjaśnić tajemnicę starego zdjęcia skrytego w pięknym medalionie. Choć zagadka kryminalna nie jest zanadto skomplikowana, to jednak łatwo jest poczuć pogłębiające się napięcie oraz atmosferę niepewności i zagrożenia. Autorka świetnie radzi sobie z budowaniem mrocznych, ale dających do myślenia scen, które wywołują niepokój i ciekawość czytelnika, skłaniając go do zaangażowania się w lekturę i samodzielnego szukania odpowiedzi.

Bardzo podoba mi się pomysł poprowadzenia takiego śledztwa przez bohaterów niezwiązanych ze światem policji i detektywów. Zawsze daje to autorowi nowe, interesujące możliwości, wprowadzając przy tym do lektury powiew świeżości. Jak wspomniałam całość nie jest przesadnie rozbudowana, czy skomplikowana, ale już na początku historii zostajemy ostrzeżeni czy też poinformowani, że śledztwo prowadzone przez głównych bohaterów ma charakter amatorski. Dzięki temu nie mamy wygórowanych wymagań, które często pojawiają się w przypadku sięgania po kryminały czy thrillery.

Beevis wykorzystuje proste rozwiązania i nie przesadza. Nie szuka sensacji, a skupia się bardziej na emocjach. Fabuła powieści jest interesująca i ma swój urok, ale to raczej prosta historia z drugim dnem. Łatwo znaleźć w niej coś dla siebie, ale nie uważam, żeby spodobała się bardziej wymagającym czytelnikom, którzy po thrillery czy kryminały sięgają na co dzień. Ja wolę sytuacje, kiedy to wątek kryminalny jest na pierwszym planie, a romanse rozwijają się na stronach innych książek.  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza. 

4 komentarze:

  1. Wciągnęła mnie od razu. Bardzo podobał mi się klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie romansu z thrillerem może być ciekawe. Nie wykluczam, że dam się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka intrygująca, ale to połączenie z romansem nie za bardzo mnie przekuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)