wtorek, 19 września 2017

20 lat na służbie




Autor: Joe Carter
Tytuł: Tajniak. Prawdziwa historia
Wydawnictwo: Edipresse
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 287
Gatunek: literatura faktu  







Joe Carter przez 20 lat pracował jako tajny agent. Dla kariery i możliwości rozpracowywania przestępczego świata poświęcił wszystko inne, stracił przyjaciół i rodzinę. Jego praca stała się jego życiem.

Autor książki przedstawia nam kilka intrygujących historii, jakie przydarzyły mu się w ciągu pracy tajniaka. Zagłębiając się w jego wspomnienia szybko uświadamiamy sobie, że to zajęcie, które wymaga od człowieka wielu niezwykłych cech charakteru, takich jak np. siła, odwaga, determinacja, a to dopiero początek długiej listy wymogów, jakie trzeba spełniać, by móc wykonywać to zajęcie. Szybko w mojej głowie zrodziła się refleksja, że nie jest to praca dla każdego, a kolejne porywające fragmenty z życia Joe’go tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu.

Powieściowy tajniak daje nam się poznać jako mężczyzna charyzmatyczny, skierowany na realizację celu, skłonny do poświęceń. Opisane przez niego wydarzenia zrobiły na mnie duże wrażenie, a sam Joe bardzo mi zaimponował. Przez lata obracał się w niezwykle ciekawym świecie, ale sam, jako człowiek, również sprawia wrażenie postaci bardzo intrygującej i barwnej. Podoba mi się, że pisze szczerze, przedstawiając wachlarz towarzyszących mu emocji, opowiadając o problemach osobistych i zawodowych porażkach, bo i takie się czasami zdarzały.

Zanim zabrałam się do lektury tej książki niewiele wiedziałam na temat pracy tajnego agenta. Śmiało mogę powiedzieć również, że moje wyobrażenia i przeświadczenia bardzo rozminęły się z historiami autora. Z kolejnych rozdziałów uderzało we mnie przede wszystkim wielkie niebezpieczeństwo, w którym mężczyzna wielokrotnie się znalazł. Obcowanie na co dzień z przestępcami to jedno, funkcjonowanie w ich świecie to drugie, ale kiedy któryś z nich prosto w oczy zarzuca Ci, że jesteś gliną pod przykrywką? Jak szybko musisz zareagować? Jak umiejętnie zamaskować zaskoczenie? Jak udowodnić, że stoisz po tej samej stronie barykady?

Cieszę się, że miałam okazje o życiu tajniaka dowiedzieć się więcej, lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące taką pracą. Niektóre rzeczy szalenie mnie zaskoczyły. Nie spodziewałam się, że można angażować się emocjonalnie i szczerze polubić przestępców, którzy prędzej czy później muszą zapłacić za swoje czyny. Co jednak najważniejsze, tę książkę czyta się naprawdę dobrze. Carter opowiada ciekawie, w opowieściach tych nie brakuje emocji, a prawda i szczerość z nich bijące zachęcają do przeniesienia się na kilka godzin w jego świat. Krótkie rozdziały są dynamiczne, często na myśl nasuwał mi się dobry film akcji.

Mam jednak żal do autora, że ta książka jest tak krótka. Zawarty w niej materiał rozbudził mój apetyt na więcej, a wyobraźnia zaczęła działać na najwyższych obrotach. Nie miałabym nic przeciwko, żeby jeszcze poczytać o przygodach Joe’go.

„Tajniak” to literatura faktu w bardzo dobrym wydaniu. Autobiografia interesująca, pełna emocji, skłaniająca do refleksji. Napisana dobrze i rzetelnie. Ale stanowczo za krótka. 

Za przesłanie książki do recenzji dziękuję Book Senso. 

7 komentarzy:

  1. brzmi to naprawdę zachęcająco, a już szczególnie dla fanów kryminału, ciekawi mnie co autor postanowił przekazać w książce, ale ciekawi mnie już taaaaak dużo książek, że nie wiem czy po nią sięgnę :p
    Recenzja jest świetna!

    Pozdrawiam!
    Cass z Cozy Universe

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie ale chyba to nie jest książka dla mnie :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/09/54-recenzja-jedyna-kiera-cass.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazwyczaj nie czytam tego gatunku, ale przyznaję że kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio bardzo polubiłam motyw tajnych agentów więc jestem bardzo zaciekawiona tą pozycją :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama tematyka wydaje się dosyć ciekawa, czegoś takiego chyba jeszcze nie czytałam :) Zapisuję tytuł ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah, brzmi bardzo ciekawie ;) Szkoda zatem, że jest na tyle krótka, że po jej przeczytaniu pozostaje mimo wszystko pewien niesmak :)

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)