Autor: Katarzyna Sidorowicz
Tytuł: O myszce Badylarce
Wydawnictwo: Zielony Groszek
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 22
Gatunek: literatura dziecięca
Przygody myszki Badylarki
przypomniały mi ulubione bajki z dzieciństwa. Mądrze napisane, przepięknie
wydane, opatrzone uroczymi ilustracjami. Książeczki, z którymi mimo
upływających lat ciężko nam się
pożegnać.
Czytałam ją kilkakrotnie, oprócz
tego z wielką przyjemnością przyglądałam się obrazkom. Mimo że dawno wyrosłam z
literatury dziecięcej, to utwór Katarzyny Sidorowicz sprawił mi wiele radości.
Z uśmiechem na ustach śledziłam losy tytułowej myszki, przywołując z pamięci
czasy, kiedy tego rodzaju bajki gościły na mojej półce i najpiękniej wyglądały
w rękach czytającej mi je mamy.
Nie mam dzieci i w związku z tym
nie jestem obyta z utworami przeznaczonymi dla najmłodszych czytelników, ale
gdybym poszukiwała książeczek dla dzieci, to chciałabym, żeby były właśnie
takie. Urokliwe, napisane z sercem, ciepłe i naznaczone pasją tworzącego je
autora. Katarzyna Sidorowicz pragnąc realizować marzenia i dzielić się swoimi
pomysłami założyła niewielkie wydawnictwo Zielony Groszek, a „O myszce
Badylarce” to jej debiut wydawniczy. Na kolejnych stronach bajeczki dostrzegłam
tę pasję i zrobiło mi się ciepło na sercu.
Uwielbiam różnego rodzaju
rymowanki i wierszyki, a zabawa słowem i przekazywanie historii w takiej formie
zawsze sprawia mi frajdę i przyjemność. Dlatego ten sposób opowiadania o myszce
bardzo przypadł mi do gustu. Lekki, zabawny, mądry, dopasowany do okoliczności.
Widać, że ta praca została przemyślana i dopracowana, a autorka również dobrze
się przy tym bawiła.
Wydaje mi się, że bajeczka ta
oprócz rozrywkowej, może pełnić też funkcję dydaktyczną. Odniosłam wrażenie, że
Sidorowicz korzysta z dość bogatego jak na taki utwór języka, który może zapaść
w pamięć młodym czytelnikom, wzbudzić ich ciekawość, nie męcząc ich przy tym
jednak. A bogate, piękne ilustracje pokażą i przypomną dzieciom wygląd obecnych
w utworze zwierzątek.
„O myszce Badylarce” to urokliwa
i przesympatyczna bajka dla dzieci. Przyjemnie i lekko napisana, budząca ciepłe
uczucia zarówno w przypadku treści wierszyków, jak i towarzyszących im
ilustracji. Myślę, że spodoba się także niejednej mamie, która będzie miała
okazję czytać tę bajkę swojemu dziecku.
Za możliwość powrotu do dzieciństwa dziękuję Autorce.
Rany, jaka piękna książeczka! Ilustracje rzeczywiście są przeurocze. A ja właśnie szukam książeczki dla swojej chrześnicy na urodziny, więc myślę, że ta może być idealna:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ilustracje. Sama chętnie bym przeczytała tę książeczkę. Będę ją polecać.
OdpowiedzUsuń