czwartek, 28 września 2017

Tam, gdzie rodzi się zło




Autor: Magda Omilianowicz
Tytuł: Bestia. Studium zła
Wydawnictwo: Od deski do deski
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 280
Gatunek: literatura faktu 







Każdego dnia dowiadujemy się z mediów o coraz gorszych zbrodniach, nowych zwyrodnialcach, czynach, o których dziwnie jest choćby wspominać. Nad większością z nich przechodzimy do porządku dziennego, inne zostają w naszej pamięci na dłużej. Jedną z takich opowieści jest historia Wampira z Bytowa.



Magda Omilianowicz ukazuje nam niezwykły portret człowieka- bestii. Kogoś, kto bez mrugnięcia okiem zabił ponad 60 osób. Człowieka kierującego się bezwzględną siłą swoich popędów. Gotowego na wszystko, by osiągnąć swój cel. Kolejna ofiara nie stanowiła dla niego żadnego problemu, nie była większym wyzwaniem. Żył tym co jest tu i teraz. Nie liczyło się nic więcej.




Z powieści wyłania się obraz człowieka budzącego dość skrajne emocje. Takie czyny nigdy nie pozostaną bez echa i nigdy nie będą uzasadnione, a jednak historia Leszka Pękalskiego wydaje się mieć drugie dno.  Zaniedbywany w dzieciństwie, bity i głodzony, lekko upośledzony, wykorzystywany i oszukiwany przez najbliższych, a do tego niechciany przez kobiety. Może to okoliczności sprawiły, że stał się taką, a nie inną osobą? Może tego wszystkiego było dla niego za dużo?

Omilianowicz wnika w psychikę mordercy bardzo głęboko. Zaprasza nas do jego niepokojącego, burzliwego, przepełnionego lękiem i urazą świata. Wraz z nią wracamy do jego dzieciństwa, poznajemy rodzinę Leszka i ludzi, którzy mieli na niego realny wpływ. Obserwujemy rozwój sytuacji, zastanawiamy się nad jego motywami, wyrabiamy sobie zdanie na jego temat. Jak już wspomniałam, nie sposób go usprawiedliwiać, ale lektura tej książki wywołała we mnie współczuje i litość dla jego osoby.



Czasami trzeba tak niewiele. Wystarczy impuls i kropla, która przelewa czarę goryczy. On sięgnął po to, czego nie mógł mieć, robiąc to po swojemu. Nie był w stanie znieść kolejnych żartów, docinków, porzuceń. Z tej historii wyłania się obraz okropnego człowieka, ale też osoby zranionej, bezsilnej, niepewnej siebie, niepotrafiącej nad sobą panować. Tak naprawdę nie sposób jednoznacznie go ocenić, można za to spróbować nieco lepiej zrozumieć.



Podoba mi się sposób, w jaki autorka snuje swoją opowieść. Umiejętnie wnika w psychikę mordercy, pisze niezwykle ciekawie, a krótkie, interesujące rozdziały sprawiają, że powieść czyta się jednym tchem. Duże znaczenie miał dla mnie fakt, że wzbogaciła książkę o fragmenty zeznań i wypowiedzi świadków. Dzięki temu ta historia staje się jeszcze bogatsza, jeszcze bardziej realistyczna.




W powieści autorka przedstawiła także kilka konkretnych przypadków morderstw, ukazując jak doszło do wydarzeń. Każdy z nich jest brutalny i wstrząsający i czyta się o tym dość ciężko. Ale one najlepiej ukazują osobowość Leszka, siłę jego popędów, która okazała się silniejsza niż rozum, sumienie czy ludzka empatia.

„Bestia. Studium zła” to historia Leszka Pękalskiego, o którym większość z nas wie niewiele poza tym, że był mordercą. Omilianowicz potraktowała go jednak jak człowieka z krwi i kości, spróbowała zrozumieć, jak doszło do tych tragedii, pokazała problem z wielu perspektyw. To książka przemyślana, dopracowana, zapadająca w pamięć. Najlepsza, bo napisana przez życie. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Od deski do deski. 

6 komentarzy:

  1. Nie czytam literatury faktu, ale z racji tego, że uwielbiam kryminały i powieści sensacyjne, jak również pozycje mówiące o realnych zbrodniach i mordercach, nie może tej książki zabraknąć w mojej biblioteczce - zwłaszcza, że jak słusznie zauważyłaś, o mordercy słyszałam, że nim jest, ale szczegółów sprawy Pękalskiego nie znam, pora nadrobić zaległości :)

    Pozdrawiam 🐺
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami lubię sięgać po podobną tematykę, więc myślę, że dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja lubię czasem sięgnąć po literaturę faktu, ale tak ciężkiego tytułu jeszcze nie miałam okazji czytać. Nie wiem, czy nie okazałby się zbyt przytłaczający ze względu na tematykę i ten wymiar psychologiczny :(
    Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro Twoim zdaniem to książka przemyślana, dopracowana, zapadająca w pamięć, to ja w takim razie chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam niedawno, to była jedna z lepszych książek z literatury faktu, jaką czytałam w życiu. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka jakoś mnie nie przekonała, ale Twój opis już tak. Nie sądziłam, że książka dotyczy tego typu tematyki. Brzmi to naprawdę intrygująco i bardzo możliwe, że po nią sięgnę kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)