wtorek, 13 marca 2018

Karen M.McManus "Jedno z nas kłamie" [recenzja premierowa]




Autor: Karen M. Mcanus
Tytuł: Jedno z nas kłamie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 416
Gatunek: literatura młodzieżowa/ thriller 






W szkolnej sali, po lekcjach, spotkali się księżniczka, kujonka, sportowiec, diler i twórca aplikacji bazującej na najpilniej skrywanych sekretach uczniów. Ten ostatni nie wyszedł z tego spotkania żywy. Co się wydarzyło przez te kilka minut? Które z nich miało motyw, by zabić?

„Jedno z nas kłamie” to w moim odczuciu powieść dość zaskakująca. Przede wszystkim ze względu na przyporządkowanie jej do grupy mroczniejszych gatunków, do których nie do końca pasuje. Sięgając po nią spodziewałam się dobrego thrillera, z nastawieniem nie tylko na intrygującą akcję, ale i psychologię postaci. Szybko jednak przekonałam się, że to książka niekoniecznie w takich klimatach. Niektóre elementy rzeczywiście budzą zaciekawienie, nieco trzymają w napięciu, druga część okazuje się bardziej dynamiczna, a zakończenie dobrze zagrane. Ja jednak podeszłam do niej jako do książki młodzieżowej z kryminalnym wątkiem i w moim odczuciu takie podejście sprawdzi się o wiele bardziej, nie rozczarowując tych, którzy liczą na dobry thriller.

Śmiało mogę rzec natomiast, że problem z gatunkiem tej powieści, to jedyny minus, jakiego się przy tej lekturze doszukałam. Bardzo podoba mi się sposób, w  jaki autorka postanowiła przedstawić nam tę historię. Decydując się na narrację pierwszoosobową oddała przy okazji głos każdej z postaci tego dramatu. Po kolei poznajemy ich wersję wydarzeń, tym samym nieco lepiej poznając ich samych. Myślę, że to najciekawsza możliwość poprowadzenia opowieści, pozwalająca nam aktywniej w niej uczestniczyć i przekonać się, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.

McManus przedstawiła nam grupkę postaci opartych na popularnym schemacie. Obok siebie ustawiła kujonkę, księżniczkę, sportowca i złego chłopca. Co jednak najciekawsze, swoim bohaterom nadała głębi, wzbogaciła ich o mocne charaktery, udowodniła, że potrafią zaskoczyć. Tym samym rozprawiła się ze stereotypami, podkreślając, że nie wszystko musi być czarne albo białe. W jej powieści księżniczka posiada więcej niż piękną buzię, kujonka potrafi zaskoczyć, a sportowiec ma wiele do ukrycia. Podczas lektury postacie te wywołują w nas konkretne emocje, nie pozwalają nam na obojętność.

Autorka zaprasza nas do świata nastoletnich bohaterów, skupiając się i na wzlotach i na upadkach. W przyjemny sposób łączy tematy znane i lubiane, jak nastoletnie miłości, konieczność decydowania o własnej przyszłości, szkolne skandale, głęboko ukryte sekrety. Powieść otrzymała młodzieżowy rys nie tylko dzięki młodym, zaskakującym bohaterom, ale również za sprawą lekkiego, stylizowanego na nastoletni języka. Dzięki temu czyta się szybko, bezproblemowo, po prostu dobrze. Krótkie rozdziały, swobodna narracja, interesująca fabuła sprawiają, że kolejne strony umykają nam w zaskakującym tempie.

„Jedno z nas kłamie” to bardzo przyjemna lektura. Choć spodziewałam się czegoś o nieco mroczniejszym przekazie, to nie żałuję poświęconego jej czasu. Interesujące sylwetki bohaterów szły w parze z rozwijającą się fabułą, zwrotami akcji i interesującym zakończeniem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

16 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tej książki i mam nadzieję, że niebawem wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje, fantastyczna recenzja aż chce się ją już przeczytać, a zdjęcia jak zwykle zachwycające

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że poczułam się zaintrygowana do pierwszych zdań. W końcu facet nie przeżył starcia z bandą ekscentrycznych bohaterów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowałaś mnie tą książką :)
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby fajnie, ale jakoś nie ciągnie mnie do tej książki.
    Ogólnie chyba trochę zmęczyło mnie czytanie o nastolatkach :/
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie jest mój priorytet czytelniczy :) aktualnie mam sporą kolejeczkę książek do przeczytania :)

    Pozdrawiam,
    toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie kończę czytać. Jestem mile zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem mniej mrocznie takze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam, że historia jest bardzo popularna w USA.
    No cóż... mnie w sumie też zaintrygowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama nie wiem czy mam ochotę na tę książkę czy nie :D a skoro już się nad tym zastanawiam to znaczy, że nie koniecznie mi się spieszy do poznania tej historii. Tytuł mam zapisany "na kiedyś", więc możliwe, że przeczytam, ale nie prędko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak sądziłam, że ta powieść to raczej młodzieżówka z wątkami kryminalnymi lub elementami thrillera. Myślę, że mogłabym dać jej szansę, bo nie czytałam wielu tego typu historii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka książka jest idealna dla mnie! Uwielbiam tajemnice. Nie musi być mrocznie, żeby mi się spodobało <333 wręcz przeciwnie.
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. To już druga dobra recenzja tej powieści, na którą dzisiaj wpadłam i jestem tylko bardziej zaintrygowana. Co prawda nieco mnie ostudziłaś stwierdzeniem, że to jednak bardziej powieść młodzieżowa, ale im także daję szansę, nawet ostatnio większą niż zwykle.
    Pozdrawiam
    #LaurieJanuary

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie wiem, nie wiem :) Pierwsze zdania mnie zaciekawiły, w końcu mamy trupa ale co do reszty nie jestem przekonana :)

    Pozdrawiam
    http://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)