Autor: Ilona Gołębiewska
Tytuł: Teatr pod białym latawcem
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 482
Gatunek: literatura współczesna
Zuzanna znalazła się na życiowym zakręcie. Straciła
wszystko, co wcześniej brała za pewnik, a jej życie zmieniło się z dnia na
dzień. Szukając inspiracji do napisania poruszającego artykułu, dziennikarka
natrafia na ślad zapomnianej już aktorki i fundacji, o której wcześniej nie
słyszała. Czy w pogoni za szczęściem znajdzie czas na to, co naprawdę ważne?
Bardzo cenię sobie literaturę obyczajową, staram się
jednak zawsze wybierać książki z najwyższej półki. Takie, które nie tylko
zaintrygują tematem, ale również utrzymają zainteresowanie i skupienie za
sprawą jego realizacji oraz te, które zostają z czytelnikiem jeszcze na długo
po odłożeniu ich na półkę.
„Teatr pod białym latawcem” to wnikliwe spojrzenie na
kwestie, jakie nie mogą pozostawić czytelnika obojętnym. Na kolejnych stronach
powieści przeplatają się bowiem tematy trudne, uniwersalne, trafiające do
naszej wyobraźni i skłaniające nas do zajęcia konkretnego stanowiska zarówno względem
opisywanych wydarzeniach, jak i biorących w nich udział bohaterów. Przez tę
powieść nie sposób przebrnąć szybko, bez refleksji, bez poświęcenia czasu konkretnym
sytuacjom czy przywołania własnych wspomnień.
Swojej historii Gołębiewska nadała taki damsko- męski
charakter. Poszczególne rozdziały nie skupiają się bowiem jedynie na
problemach, dylematach i decyzjach kobiecych. W tym utworze mężczyźni także
mają głos, a poświęcone im kwestie są niemniej istotne. Dzięki temu utwór staje
się bardziej uniwersalny, realistyczny i wiarygodny. Bez problemu możemy
postawić się na miejscu bohaterów i spróbować odnaleźć się w ich niełatwej
codzienności.
Powieściowi bohaterzy bardzo się autorce udali.
Każdego z nich obdarowała zestawem cech, dzięki którym nabrali ludzkiego
wymiaru, raz po raz przypominając nam nas samych. Zarówno damskie, jak i męskie
charaktery oddane zostały drobiazgowo, dokładnie, z wielką sympatią dla każdej
z postaci. W tej książce nic nie jest czarne czy białe, rzeczywistość ma wiele
odcieni szarości i ta szarość kształtuje również decyzje bohaterów. Oni także
wpływają na fakt, że historia wydaje się być wzięta prosto z życia.
„Teatr pod białym latawcem” to wyrazista, poruszająca,
głęboka i mądra opowieść o życiu- tym, co w nim najpiękniejsze i tym, co może
budzić największe rozczarowanie. Gołębiewska pięknie przeplata ze sobą elementy
wywołujące mnóstwo emocji, sprawiając, że bardzo łatwo w tej książce się
odnaleźć, odnosząc przy tym wrażenie, jakby napisana ona została właśnie dla
nas. Po to, by zwrócić nam uwagę na pewne aspekty, przywołać wspomnienia,
skłonić do pogodzenia ze sobą i spojrzenia na przyszłość w inny sposób.
Autorka ma bardzo lekki, przyjazny czytelnikowi styl.
Przez tę historię po prostu się płynie, kolejne strony czytając w
niewyobrażalną wręcz prędkością. Przewrotnie jednak, prędkość ta nie sprawia,
że brakuje nam czasu na emocjonalne przystanki, będące poniekąd obowiązkiem
podczas tej lektury. Widać, że Gołębiewska przelała na tę historię pasję,
wiedzę, doświadczenie. Całość wydaje się bardzo dojrzała. Ciężko do
czegokolwiek się w tym przypadku przyczepić.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości księgarni internetowej selkar. Serdecznie Was zapraszam do przejrzenia wszystkich Książek Dla Kobiet, jakie znajdują się w ofercie.
Jeszcze nie czytałam nic tej autorki :( Ale mam w planach :)!
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w kolejce do przeczytania. 😊
OdpowiedzUsuńJest w moich planach :), bo lubię takie historię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]