poniedziałek, 14 maja 2018

Kristina Ohlsson "Ostatnia sprawa Fredriki Bergman" [recenzja przedpremierowa]



Autor: Kristina Ohlsson
Tytuł: Ostatnia sprawa Fredriki Bergman
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 496
Gatunek: kryminał







Fredrika Bergman i Alex Recht muszą poprowadzić wyjątkowo trudne śledztwo. Morderca wodzi ich za nos, zawsze pozostając krok przed nimi. Choć wiadomo, że wszystkie ofiary coś łączy, ciężko zrozumieć motyw sprawcy. Jak zakończy się śledztwo? Dlaczego dla Fredriki ta sprawa okaże się ostatnią?

Kryminały to gatunek, który cenię sobie szczególnie. Uwielbiam podążać za książkowymi detektywami w poszukiwaniu sprawców zbrodni, czuć na plecach oddech mordercy, udzielać się przy rozwiązywaniu kolejnych zagadek. Moim zdaniem tej charakterystycznej atmosfery napięcia nie można z niczym porównać. Dokładnie na to liczyłam sięgając po najnowszą książkę Kristiny Ohlsson.

Już pierwsze rozdziały powieści stanowią najlepszy dowód na to, że autorka doskonale zna się na rzeczy, a jej utwór zadowoli nawet najbardziej wybrednego znawcę kryminałów. Sama uważam się za dość trudnego odbiorcę, bowiem po tego typu książki sięgam często, w związku z czym coraz trudniej mnie zaskoczyć. A jednak wspaniała, elektryzująca mieszanka, na którą składają się nutka tajemnicy, powracająca przeszłość, motyw zemsty za wyrządzone krzywdy, od początku wywarła na mnie dobre wrażenie.

Dopasowanie do siebie poszczególnych elementów powieściowej układanki przyszło mi z wielką trudnością. Powiem szczerze, że w chwilach, kiedy musiałam oderwać się od czytania, błądziłam myślami wokół fabuły, powracając do poszczególnych wydarzeń i zastanawiając się nad poznanymi faktami. Wciąż zadawałam sobie pytanie, czy może coś mi nie umknęło, czy nie przeoczyłam jakiegoś drobnego szczegółu. Nie mogłam znaleźć powiązania pomiędzy kolejnymi zbrodniami, co wprost nie dawało mi spokoju.

Próba dotrzymania kroku książkowym detektywom zawsze sprawia mi wiele czytelniczej frajdy. To duża przyjemność próbować na własną rękę rozwiązać sprawę, poznać motywy mordercy i wytypować podejrzanego. Tym razem nie było to łatwe zadanie. Ohlsson stworzyła skomplikowaną fabularnie powieść, której zawiłość nie pozwala w prosty sposób poznać wszystkich faktów. Czuję prawdziwą satysfakcję, w związku z tym, że mogłam taki kryminał przeczytać. Niebanalny i nieoczywisty.

Kryminalne śledztwo okazało się niezwykle wartościowe za sprawą wszystkich elementów, które się na nie w tej powieści złożyły. Interesującej sprawie towarzyszyła atmosfera pełna napięcia, uciekającego czasu, przekonanie, że morderca zawsze jest krok do przodu. Niemożność odnalezienia powiązań pomiędzy morderstwami, problem ze zrozumieniem motywów sprawcy, wypływanie na światło dzienne kolejnych sekretów- te elementy sprawiają, że w oczach czytelnika sprawa wydaje się jeszcze głębsza i ciekawsza. Stanowi nie tylko świetną rozrywkę, ale także duże wyzwanie.  

Ta sprawa przysporzyła wiele trudu również Fredrice Bergman i Alexowi Rechtowi. Para detektywów zdobyła moją sympatię, choć muszę przyznać, że autorka nieco poskąpiła informacji na ich temat. Subtelne odniesienia do przeszłości tej pary oraz poprzednich spraw pozwala co nieco wywnioskować, a nieczęste przenoszenie akcji na grunt prywatny sprawia, że poznajemy ich trochę lepiej i nabierają w naszych oczach bardziej ludzkiego i rzeczywistego wymiaru. Mimo ciepłych uczuć, jakie we mnie wywołali, nie miałabym nic przeciwko, by dowiedzieć się jednak więcej na ich temat.

„Ostatnia sprawa Fredriki Bergman” to tytuł, na który warto zwrócić uwagę. Przemyślany i dopracowany. Angażujący czytelnika i zostający w pamięci. Po prostu dobry kryminał.

Za możliwość poznania tego tytułu dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.


3 komentarze:

  1. Jest to jedna z książek, na której premierę czekam z niecierpliwością. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na oku ten kryminał i wierzę, że uda mi się go przeczytać w niedalekim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam! Również jestem zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)