Nie czytałam jeszcze żadnej książki Remigiusza Mroza i muszę to jak najszybciej nadrobić, niemal wszyscy zachwycają się jego powieściami, których jest teraz już naprawdę sporo ;) Lion. Droga do domu ma intrygujący trailer i na pewno chcę obejrzeć film, ale nie wiem, czy zabiorę się za książkę.
Właśnie czytam "Był sobie pies". Póki co przyznam, że raczej mnie nie wciąga - ale to tylko początek. Może się jeszcze rozkręci :) Podkradłabym Ci jednak "Immunitet". Zazdroszczę tej książki :*
Ja właśnie wczoraj skończyłam"Immunitet" Mroza, nie porwała mnie może tak jak poprzednie z Chyłką i Zordonem, ale Mróz ma pióro wyjątkowe lekkie i czyta się świetnie.
"Był sobie pies" na pewno przeczytam przed wybraniem się do kina :) A "Zdobywcy oddechu" i "Lion. Droga do domu" już czytałam i obie lektury bardzo mi się spodobały :)
Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)
Raczej nie - na pierwszy rzut oka nic dla mnie tu nie ma ;P
OdpowiedzUsuń"Zdobywcy oddechu" - czytałam :) Zapraszam na moją recenzję, która już jest na blogu od kilku dni :)
OdpowiedzUsuńŻadna z tych książek nie intryguje mnie zbyt mocno, ale chętnie poznam Twoje opinie na ich temat. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też tu nic nie ma, chociaż z tym psem może być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak spodobają Ci się "Zdobywcy oddechu" - u mnie zdobyli niechlubny tytuł najgorszej książki roku;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Remigiusza Mroza i muszę to jak najszybciej nadrobić, niemal wszyscy zachwycają się jego powieściami, których jest teraz już naprawdę sporo ;) Lion. Droga do domu ma intrygujący trailer i na pewno chcę obejrzeć film, ale nie wiem, czy zabiorę się za książkę.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Czytałam tylko "Immunitet", a na "Był sobie pies" mam chrapkę. :D
OdpowiedzUsuńCzyta lam tylko "Immunitet" i oczywiście polecam:))
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie "Krawcowa z Dachau", bo bardzo cenię książki, które związane są z okresem wojennym. Chętnie poczytam o niej u Ciebie więcej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nic, ale życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńNie powinno być 1/2017? ;)
Za "Zdobywców oddechu" niebawem się zabieram, kuszą "Immunitet" i "Krawcowa z Dachau".
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie "Lion. Droga do domu".
OdpowiedzUsuńPowieść Joanny Jax jest wspaniała. Gorąco ją polecam.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
Był sobie pies - córcia już czytała, mówi, że piękna i emocjonalna powieść, za kilka dni i ja się za nią zabiorę. :)
OdpowiedzUsuńJestem po lekturze Był sobie pies, a przede mną Lion :)
OdpowiedzUsuńczytajmy razem inmunitet :D
OdpowiedzUsuńps: byl sobie pies jest <3
UsuńSuper stosik! Ja się ciągle zabieram za coś z twórczości Mroza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I feel only apathy
Właśnie czytam "Był sobie pies". Póki co przyznam, że raczej mnie nie wciąga - ale to tylko początek. Może się jeszcze rozkręci :) Podkradłabym Ci jednak "Immunitet". Zazdroszczę tej książki :*
OdpowiedzUsuńJa właśnie wczoraj skończyłam"Immunitet" Mroza, nie porwała mnie może tak jak poprzednie z Chyłką i Zordonem, ale Mróz ma pióro wyjątkowe lekkie i czyta się świetnie.
OdpowiedzUsuń"Był sobie pies" na pewno przeczytam przed wybraniem się do kina :)
OdpowiedzUsuńA "Zdobywcy oddechu" i "Lion. Droga do domu" już czytałam i obie lektury bardzo mi się spodobały :)