Autor: Suzanne Young
Tytuł: Dzikie serca
Wydawnictwo: Feeria Young
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 264
Gatunek: literatura młodzieżowa
Jej matka odeszła. Ojca pochłonął alkoholizm. Wszystko co jej zostało, to młodszy, niepełnosprawny umysłowo brat, choć przywiązanie do chłopca ma swoje konsekwencje. Życie Savvy mogłoby być lepsze. Czy pojawienie się w nim Camerona zmieni sytuację na lepsze?
Suzanne Young poznałam za sprawą genialnej „Plagi
samobójców”- książki, która mocno utkwiła mi w pamięci i którą bardzo ciepło
wspominam. Nie byłam pewna, czego spodziewać się po jej najnowszej powieści,
znacznie odbiegającej fabułą od poprzedniczek.
Najbardziej obawiałam się, że akcja książki zostanie zdominowana przez uczucie rodzące się między Savvy a Cameronem, jak to często bywa w książkach młodzieżowych. Young działała jednak na tym polu bardzo ostrożnie, subtelnie podchodząc do relacji między bohaterami. Wszystko odbywa się z wielkim wyczuciem, nie nachalnie. Savvy i Cameron zbliżają się do siebie poprzez przyjaźń, a cała ich relacja jest niezwykle urocza, wdzięczna i wzbudzająca u czytelnika uśmiech.
Bardzo ciekawiło mnie, jak autorka poradzi sobie z tym trudnym środowiskiem, w którym przyszło funkcjonować dziewczynie. Rozbita rodzina, chory braciszek, szkoła kojarząca się z marginesem społecznym, a do tego były chłopak, który zdecydowanie nie zamierza się odczepić. I tym razem autorka sprawiła się wyśmienicie, bardzo dobrze oddając dysfunkcyjny klimat środowiska Savannah. Wątki dotyczące jej rodziny, braku pieniędzy, niewesołej sytuacji w szkole zrobiły na mnie spore wrażenie i wzbudziły sporo emocji, ale nie okazały się na tyle przerysowane by razić czy wywoływać niepotrzebne uczucie litości.
Savvy to wspaniała dziewczyna. Troskliwa, dojrzała,
zdeterminowana do osiągnięcia celu. Na kolejnych kartach powieści przekonujemy
się, jak dobrze radzi sobie ze skomplikowaną codziennością i sytuacją niegodną
pozazdroszczenia, wszystkie swoje działania ukierunkowując na pomoc młodszemu,
niepełnosprawnemu braciszkowi. Nie ukrywam, że ten wątek zainteresował mnie
najbardziej. Wiele książek młodzieżowych okazuje się dość banalnymi, natomiast
Young wykreowała powieść ukazującą codzienność nastolatków z innej,
trudniejszej strony.
Tą historią autorka daje nam do zrozumienia, że nie
zawsze jest łatwo, a osiągnięcie celu często wymaga sporo wysiłku i nakładu
pracy. Pokazuje zdeterminowanych, silny bohaterów, którzy często mają pod
górkę. A jednak, choć fabuła książki mocno została naznaczona smutkiem i
melancholią, nie brak jej pewnej dozy optymizmu i przebłysku nadziei,
pozwalających nam spojrzeć na tę opowieść w inny sposób.
Young pisze lekko, bardzo dobrze oddając charakter nastoletniego świata. Jej bohaterzy nie są przesadnie dojrzali, choć musieli szybciej dorosnąć. Widać, że to młodzież, w dużej mierze za sprawą podejścia do pewnych spraw i języka, jakim posługuje się na co dzień. Cieszę się, że miałam okazję poznać historię Savvy i kolejny raz uwierzyć w powieści młodzieżowe.
Za możliwość poznania tej historii serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
Za stara juz jestem na takie historie.
OdpowiedzUsuńTaką młodzieżówkę mogłabym przeczytać. Problem niepełnosprawnego umysłowo brata, nieciekawe środowisko, subtelny wątek miłosny - już jestem zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńOkładka tej książki mnie nie porywa, ale przecież nie po niej ocenia się treść, która brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńFeeria ma naprawdę dobre książki dla młodzieży ;)
OdpowiedzUsuńChcę, chcę i to bardzo!
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu "chodzi" za mną ta książka, muszę ją przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki ale jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Lubię czasem sięgnąć po młodzieżówki :)
OdpowiedzUsuń