Przygotowując to podsumowanie uświadomiłam sobie, że jestem szczęściarą- kwiecień to kolejny miesiąc bez słabych lektur! Och, ciekawe, jak to będzie w maju :)
Pierwsze spotkanie z Danutą Noszczyńską wypadło zaskakująco dobrze- lekko napisane o ważnym temacie.
Choć na początku nic tego nie zapowiadało, kolejna książka Anny McPartlin okazała się przynajmniej tak dobra jak "Ostatnie dni Królika".
Mroza kojarzyłam do tej pory z książek o Chyłce i Zordonie, a ta jest jeszcze lepsza.
Picoult po prostu jest numerem jeden.
Powiało grozą, czyli o dzikości ludzi i przyrody.
Uwielbiam literaturę faktu, a ta książka to prawdziwa perełka.
Rwandę poznałam z najgorszej strony.
Jak thriller prawniczy, to tylko Grisham.
Młodzieżowo i z pomysłem.
Mrocznie, choć inaczej, niż się spodziewałam
I na koniec absolutny hit tego miesiąca.
A jaki był Wasz kwiecień?
Piękne zdjęcia :) Mój kwiecień nie wypadł tak kolorowo, ale z ilości przeczytanych ksiażek jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, aż chce się czytać :) Muszę w końcu nadrobić Picoult.
OdpowiedzUsuńAleż piękne podsumowanie :) Z Twojej listy przeczytałam "Strażników - i przyznam, że książka zrobiła na mnie przeciętne wrażenie. Za to "Wymyśliłam Cię" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Genialny pomysł na fabułę. Planuję też sięgnąć po "Behawiorystę" :)
OdpowiedzUsuńMaj też na pewno będzie udany, patrząc na te wszystkie zapowiedzi wydawnictw! :) Jestem bardzo ciekawa tej książki "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" :) Będę musiała się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne zdjęcia *-* Skąd Ty masz na nie inspirację? :D
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy zainteresowało mnie tylko "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu", inne...jakoś mi nie podpadły, czy to z okładki, czy z opisu :P
Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Nieźle! Sporo książek przeczytałaś :D. Wiele z nich sama bym z chęcią zgłębiła, np. "Zła miłość", "Wymyśliłam cię" czy "Strażnicy światła"!
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Czytałam trzy powieści z tych, które przedstawiasz, więc nie jest źle. Gratuluję wyniku i życzę zaczytanego maja!
OdpowiedzUsuńCo do Mroza, to czytam właśnie pierwszą jego książkę bez Chyłki i nie mogę się przyzwyczaić :) mam wrażenie, że zaraz wyskoczy gdzieś zza rogu :)
OdpowiedzUsuńMoj kwiecień nie był aż tak bogaty, ale nie był tez zły. maj na pewo będzie lepszy
OdpowiedzUsuńJa w kwietniu przeczytałam 14 książek i to był fenomenalny miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jesteś szczęściarą, skoro nie miałaś słabszych lektur. Ja zaczęłam miesiąc dobrze, ale w połowie miałam kryzys czytelniczy.
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień też całkiem sympatyczny się okazał, liczę jednak, że maj mocniej mnie jeszcze wciągnie w wyśmienite książki. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Podziwiam za pomysły i chęć robienia zdjęcia. Ja zawsze mam problem z aranżacją jak juz mam zrobić zdjęcie. :(
OdpowiedzUsuńPodrugiejstronieokładki
Jak mnie dawno u Ciebie nie było :) Ale obiecuję nadrobić zaległości (nie Tobie, a sobie w sumie :P )
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu chciałabym przeczytać jeszcze "Behawiorystę", aczkolwiek mam wybitnie napięty grafiki, więc nie wiem czy to się powiedzie. Aktualnie nie mogłam sobie odmówić "Żercy" Katarzyny Bereniki Miszczuk :)