Autor: Naomi Ragen
Tytuł: Nic nie mów
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 408
Gatunek: literatura współczesna
W tym samym czasie do szpitala trafia dwóch braci.
Chłopcy odnieśli bardzo poważne obrażenia, a matka dzieci nie chce zdradzić
policji żadnych szczegółów. Kim jest kobieta tak odporna na krzywdę swojego
potomstwa? Czy to jeszcze sprawczyni czy już ofiara? Co przydarzyło się
dzieciom?
Książki oznaczone klubowym logo „Kobiety to czytają”
to powieści trudne, o skomplikowanej tematyce, dające do myślenia i zmuszające
do refleksji. Ich lektura często okazuje się o niełatwa, bo mimo że należą do
literatury kobiecej, to zdecydowanie do tej z wyższej półki- bardziej
osobistej, emocjonalnej, dopracowanej, dla nas i o nas. „Nic nie mów” bardzo
dobrze wpisuje się w ten schemat. Choć tematyka intryguje i zachęca do
zagłębienia się w książce, czasami przyjemniej byłoby ją odłożyć. Tylko, że
niekoniecznie doczekamy się lepszego momentu, by po nią sięgnąć.
Przemoc zawsze wywiera na człowieku wielkie wrażenie. Szczególnie
zaś, gdy dotyczy dzieci, istot bezbronnych i słabszych. Ragen opowiada nam
historię szalenie smutną, głęboko poruszającą i niepokojącą. Od początku
zdajemy sobie sprawę, że książkowe maleństwa spotkała wielka krzywda, ale
autorka przez długi czas nie zdradza nam, co właściwie się wydarzyło. Robi to
spokojnie, niespiesznie posuwając akcję powieści do przodu, efektownie łączy
przeszłość z teraźniejszością prowadząc akcję dwutorowo. Dzięki temu rozbudza
naszą ciekawość i stopniuje napięcie, by w finale uderzyć w nas jeszcze
mocniej. Okrutniej. Brutalniej.
Historię chłopców odkrywa przed nami detektyw Bina
Cedek. Z jej perspektywy wydaje się ona szczególnie przerażająca, bowiem
policjantka również jest matką i wielokrotnie próbuje zrozumieć, jak można
wyrządzić dzieciom tak wielką krzywdę, a następnie zatajać prawdę, bronić
winnych. Ragen pięknie pokazuje istotną rolę matki w życiu każdego dziecka, kolejno
prześlizgując się po bohaterach i ukazując ich relacje z rodzicielkami. Całe
tło obyczajowe zostało w książce znakomicie dopracowane, wszystkie szczegóły są
zgrabnie dograne, a tematy pięknie współgrają. Nie sposób w tym miejscu do
niczego się przyczepić.
Ragen postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko, wiele
miejsca poświęcając w swojej książce kwestiom religii i problematyce sekt. Szczerze
mówiąc trochę mnie zmęczyły te religijne zmagania, przede wszystkim ze względu
na fakt, że nie rozumiałam zachowania bohaterów, faktu, że poświęcają tak wiele
w imię religijnych przekonań, choć w pewien sposób ich determinacja mi
zaimponowała. Niepotrzebnie moim zdaniem autorka zaangażowała się aż tak mocno
w ten wątek. Różnego rodzaju cytaty, odniesienia do religijnych przywódców,
wyznania wiary i ogólny klimat duchowości nieco mnie przytłoczyły. Co ciekawe
jednak w pewnym momencie Ragen bardzo zgrabnie przeszła do tematyki sekt
religijnych, a te wątki były zdecydowanie warte uwagi.
Bohaterów nie sposób jest polubić (wyjątek stanowią
policyjni funkcjonariusze). Zarówno mama dzieci, jak i jej mąż zrobili na mnie
bardzo złe wrażenie. Nie rozumiałam podejmowanych przez nich decyzji i ścieżki,
którą obrali, a która ostatecznie doprowadziła do tak smutnej historii. Nie
znaczy to jednak, że powieściowym postaciom czegokolwiek zabrakło. Ragen bardzo
dobrze wykreowała swoich bohaterów, wpisując w ich charaktery cechy świetnie
pasujące do tematyki książki. Zdumiewająco ukazała kontrasty między nimi, ich
słabe i mocne strony, podatność na wpływy i manipulacje, a także źródło ich
siły i determinacji. Po prostu w tym przypadku nie sposób było ich polubić.
To powieść, która mocno się wyróżnia. Cenna i ważna,
ale dość trudna w odbiorze. Napisana możliwie lekko, uwzględniająca istotne
aspekty, posługująca się kryterium prawdy i oparta na faktach. Warto po nią
sięgnąć, choć nie każdemu przypadnie do gustu ze względu na mnogość zawartych w
niej okropieństw.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Cos dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńOd kiedy tylko ukazała się ta okładka wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jednak się nie myliłam. To lektura idealna dla mnie
OdpowiedzUsuńKsiążka z serii Kobiety to czytają, więc samo to już skłania mnie ku temu, żeby ją przeczytać. Ciężki temat, jednak lubię tego typu historie (jakkolwiek to brzmi, lubię po prostu czasami sięgnąć po tego typu literaturę). Na pewno za jakiś czas ją przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta książka :) Ale trochę się obawiam, że będzie to ciężka lektura.
OdpowiedzUsuńLubię taką tematykę i z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię książki z tej serii, więc pewnie prędzej czy później z nią się zapoznam :). Ta seria zawsze mnie porusza i wzrusza.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię zaprosić na małe rozdanie, które jest na moim blogu. Szczegóły pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/05/400-rozdanie.html
Pozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Zawsze interesowała mnie problematyka sekt, ,,Nic nie mów" wędruje na moją długą listę must read.
OdpowiedzUsuń