piątek, 16 czerwca 2017

Dziewczyna i mrok




Autor: Tarryn Fisher
Tytuł: Margo
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 320
Gatunek: literatura młodzieżowa 






Jedna dziewczyna i całe mnóstwo mroku. I smutne miasteczko. I brak perspektyw. I czające się w kątach zło.



„Margo” to powieść, po którą zapragnęłam sięgnąć popychana w dużej mierze zachwyconymi recenzjami czytelników. Z drugiej zaś strony w okładkowym streszczeniu doszukałam się historii odpowiedniej dla mnie- niepokojącej i przedstawiającej mroki ludzkiego umysłu. Jednym słowem nie mogłam przejść obok niej obojętnie!






Szybko zatraciłam się w rzeczywistości Margo. Duszny klimat maleńkiego miasteczka, smutne cienie przemykających chyłkiem mieszkańców, czające się w zaułkach zło i najgorsze instynkty, których nikt nie stara się przesadnie ukryć. Kolejne strony szybko uświadomiły mi, że to tylko kwestia czasu, kiedy dojdzie do tragedii, że to zupełnie nieuniknione i nieuchronne. I tej tragedii wyczekiwałam, lubując się w powieściowej ciemności, melancholii i tęsknocie za lepszym jutrem. A autorka nie próbowała na siłę przedłużać, nie rozwlekała akcji, nie doszukiwała się zbędnych wątków. Nieuniknione nadeszło.

Dosyć ciężko w to uwierzyć, ale to powieść młodzieżowa. To także jeden z elementów najmocniej mnie kuszących, bowiem literaturę dla nastolatków zazwyczaj spotyka się w innej formie. Bardziej błahej, zdecydowanie lżejszej, usiłującej rozbawić, wzruszyć czy przyczynić się do kilku sympatycznych godzin z książką w charakterze dobrego kompana. Tymczasem „Margo” zdecydowanie wymyka się tym schematom, i tematem, i bohaterką, i zakończeniem.

Tytułowa bohaterka to dziewczyna, której ciężko zazdrościć. Dojrzewa w sennym miasteczku, u boku matki nieinteresującej się jej losem, niewiele ma nadziei na przyszłość. I musi sobie radzić z otaczającym ją złem i beznadzieją. Czy może zatem dziwić, że jest specyficzna, wycofana, zakompleksiona ale także nieco chłodna i zobojętniała? Czy fakt, że staje się aniołem zemsty i próbuje wywalczyć trochę dobra dla innych wciąż szokuje? Bo ja absolutnie nie mam do niej pretensji i gorąco wspierałam ją w tej jej osobistej wendecie.


Historię Margo poznaje się z nieco mieszanymi uczuciami, a przynajmniej tak powinno być. Zabija i być może jest to w dużym stopniu usprawiedliwione, dla jednak zabójstwo wciąż pozostaje zabójstwem, a rzeczy trzeba nazywać po imieniu. Ja osobiście nie obwiniałam jej. Wręcz przeciwnie. W pewien sposób byłam tą bohaterką zafascynowana i nawet nieco podziwiałam jej odwagę i chęć uporządkowania tej chorej rzeczywistości. Uporządkowanie brzmi bardzo grzecznie i ładnie, prawda? Dobrze tuszuje krew i ofiary.

A tych ofiar kilka się pojawia. Bywa ciekawie, niepokojąco, finezyjnie. Za każdym razem inaczej. Margo walczy, ze światem, ale także ze sobą. Czuje potrzebę, by coś zrobić i choć można nie do końca poprawnie obrała kierunek, nie miałam jej tego za złe. Naprawdę dobrze odnalazłam się w jej świecie i chętnie za nią podążałam ścieżką zbrodni. I szło mi to niesamowicie szybko. Bo Fisher pisze lekko, na temat, z dużym sensem i wyraźną przyjemnością, a także z istotnym doświadczeniem. Można by odnieść wrażenie, że ta książka to pewne wyzwanie, rozliczenie, pojedynek. I ja w takiej formie to jak najbardziej kupuję.

Przychylam się do każdej pozytywnej opinii o tej powieści, bo na mnie również wywarła pozytywne wrażenie. Nie mogłam się od niej oderwać i chętnie polecałam ją bliskim. Świetnie czułam się w świecie Margo i tym mrocznym klimacie. Z wielką sympatią przyglądałam się poczynaniom bohaterki i brałam udział w zwrotach akcji, pozwalając się zupełnie zaskoczyć i zaszokować. Dla mnie ta książka to strzał w dziesiątkę. To literatura młodzieżowa wysokich lotów. 

14 komentarzy:

  1. A ja już od jakiegoś czasu zabieram się za lekturę tej powieści i jak na złość ciągle coś mi to skutecznie uniemożliwia :/ A tak bardzo jestem jej ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad tą książką od dłuższego czasu, jednak obawiałam się, że jest to typowa młodzieżówka. Jednak po twojej recenzji widzę, iż moje obawy nie były słuszne.
    Pozdrawiam!
    http://recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i mi również bardzo się podobała! Teraz jestem ciekawa nowej pozycji tej autorki, która podobno jest równie dobra! :)
    aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka czeka na mojej wirtualnej półce, a ja mam ogromną nadzieję, że spodoba mi się równie mocno jak Tobie oraz większości osób, których czytałam recenzje. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie zacheca mnie sam opis choc Twoja recenzja jest pozytywna. Niektore ksiazki po prostu nie trafiaja do wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałam kilka miesięcy temu i wciąż pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobiła. zgadzam się z Tobą :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po przeczytaniu Bad Mommy tej autorki muszę sięgnąć po Margo :) Uwielbiam jej styl pisania ;)

    goszaczyta

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie,że natknęłam się na Twoją recenzję.Poszukuję teraz jakiejś ksiązki dla młodzieży,ale myślałam już,że nic sensownego nie zostało mi do przeczytania.Muszę w takim razie się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ochotę niedługo po nią sięgnąć, a Twoja recenzja zdecydowanie mnie do tego zachęciła. ☺
    Zapraszam do mnie: http://herbaciane-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam ale jestem bardzo ciekawa :)

    Pozdrawiam Agaa
    ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że w przyszłości tak, kiedy w zasadzie o tej książce przestanie być głośno. Jeszcze trochę za dużo szumu wywołuje, a ja nie bardzo lubię czytać na fali zachwytów i reklamy :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziwna, ale zaskakująco dobra. Mnie zachwyciło zakończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba pierwszy raz słyszę o tej książce, ale skoro polecasz, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To dziwna książka, ale i zarazem niezwykła. Bardzo mi się podobała. Wywierała na mnie uczucie niepokoju, strachu i coś, czego nie potrafię nazwać. To książka, która pozostaje w pamięci na długo. Warto takie czytać.


    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)