Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł: Czarne narcyzy
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 640
Gatunek: kryminał
Święto Policji to wydarzenie dość niefortunne dla
Daniela Podgórskiego. W końcu on nie ma czego świętować. Czas urozmaica mu
młoda kobieta podająca się za dziennikarkę, która przychodzi do niego z zagadkową
propozycją pomocy w odzyskaniu pracy. Niemniej tajemniczo wygląda wiadomość,
jaką Weronika Nowakowska otrzymuje od nieznanej osoby. Czy te dwie sprawy są ze
sobą powiązane? Tymczasem okolicą Lipowa wstrząsa wiadomość o morderstwie. Nie pierwszym
i nie ostatnim.
Z Lipowem i jego mieszkańcami spotkałam się już po raz
ósmy. Spotkania tego niecierpliwie wyczekiwałam, zastanawiając się przez cały
czas jakie ono będzie. Każda kolejna część serii wzbudza wiele emocji, ale
również wiele pytań. Czy autor po raz kolejny nas zaskoczy? Czy wciąż potrafi
wnieść do swoich powieści coś nowego? Czy bohaterzy się zmienili? Z tymi
pytaniami zabrałam się za lekturę „Czarnych narcyzów”.
Powieści Puzyńskiej to dobrze przemyślane i świetnie
napisane kryminały z głębokim tłem obyczajowym. Zdziwiłabym się, gdyby zmieniło
się to w następnej powieści, bowiem te elementy to cechy charakterystyczne
twórczości autorki. W najnowszej książce znów udajemy się w mroczną podróż po
Lipowie i jego okolicach, kolejny raz przekonując się, że to tajemnicze i ponure
miejsca, kryjące w sobie wiele tajemnic i będące siedzibą ukrytego zła. Do tej
pory w tamtych okolicach zawsze wiele się działo, podobnie jest tym razem. Z wielką
przyjemnością udałam się tropem zbrodni, próbując nadążyć za Puzyńską. A nie
było wcale tak łatwo.
Autorka krąży, wodzi nas za nos, wprowadza nowe wątki,
konsekwentnie próbuje nas zmylić. Momentami ciężko uwierzyć, że spokojni
mieszkańcy małych miejscowości mogą mieć tyle sekretów. Ale to wszystko pozory.
Puzyńska pokazuje nam prawdziwe zło, które czai się w sercach i umysłach
wykreowanych przez nią bohaterów. Kolejne tropy, zwroty akcji, kłamstwa,
zagadki to tylko część tego, co tym razem przygotowała dla nas autorka. Uwielbiam
kryminały i zawsze staram się poznać tożsamość mordercy przed rozwiązaniem
akcji, ale autorka postarała się, by do samego końca utrzymać czytelników w
niepewności. Stworzona przez nią fabuła może momentami wydawać się dość
skomplikowana ze względu na dużą liczbę bohaterów i wątków, ale dla uważnych i
skupionych czytelników nie okaże się ona przesadnym wyzwaniem.
W „Czarnych narcyzach” poznajemy różne oblicza
zbrodni. Motywy kierujące zbrodniarzami Puzyńskiej są przeróżne. Morderstwa
stworzone przez autorkę są bardzo wiarygodne, dopracowane, zaskakujące. Można by
pomyśleć, że czerpała z samego życia. Mam wrażenie, że ona nie próbuje na siłę
szokować, otumaniać nas skomplikowanymi szczegółami czy obrzydzać wielką
ilością krwi. Puzyńska po prostu przelewa na papier to, co podsuwa jej
wyobraźnia, podpierając się zasłyszanymi historiami czy miejscowymi legendami.
Wykorzystanie takich elementów i skierowanie się w stronę okultyzmu to
prawdziwy strzał w dziesiątkę.
„Czarne narcyzy” to podróż w głąb człowieka. Zwrócenie
się w stronę skrytego w nim zła, nieco psychologii próbującej wyjaśnić jego motywy,
odwołania do marzeń i planów. Jej postacie są dopracowane, niepozbawione wad,
realistyczne. Dobrze się je poznaje, ale jeszcze lepiej powraca się do tych
znanych i lubianych, zwłaszcza, że wciąż potrafią zaskakiwać i wywoływać w nas
przeróżne emocje. W najnowszej powieści Puzyńska wyjaśnia także wątki
rozpoczęte wcześniej. Tradycyjnie już pozostawia nas z pewnymi pytaniami, ale
nie przeciąga na siłę tego, co powinno zostać już rozszyfrowane.
Niezbyt często sięgam po serie. Do polskich autorów podchodzę
ze sporym dystansem i umiarkowanym zaufaniem. Ale ta autorka zdobyła moje
serce. Po każdą kolejną powieść sięgam z wielką ciekawością, przepełniona
entuzjazmem i niecierpliwością. I jeszcze się nie zawiodłam.
Za przesłanie książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Książka wydaje się fajna ale chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Zazdroszczę ci możliwości przeczytania tej powieści. Ja mam za sobą tylko Łaskuna i po prostu ją połknęłam :)
OdpowiedzUsuńCzeka już na mnie! A ja nie mogę się doczekać naszego spotkania! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że jeszcze się nie zapoznałam z piórem autorki. Aczkolwiek kiedyś chyba skuszę się na jakąś jej powieść, tym bardziej, że wszyscy dookoła mi owe polecają :)
OdpowiedzUsuńJa również nie za często sięgam po serie, bo zawsze ciężko mi je dokończyć... Niemniej mam ochotę na poznanie twórczości Puzyńskiej.
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąć kiedyś na twórczość Puzyńskiej. Może właśnie ta książka?
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale chcę to zmienić! Wiele dobrego słyszałam o jej powieściach :)
OdpowiedzUsuńJa również nie czytałam żadnej książki tej autorki :) Ciężko znaleźć czas na te wszystkie cudowne książki :)
OdpowiedzUsuńKażda nowa książka Puzyńskiej jest dla mnie obowiązkową lekturą. Też jeszcze się na twórczości tej autorki nie zawiodłam. Widzę, że czeka mnie ciekawa przygoda. Ta powieść już czeka na moim czytniku.
OdpowiedzUsuńNa mnie czeka cała seria Lipowo :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że już najwyższa pora by sięgnąć po "Motylka", przez to odwlekanie bardzo dużo mnie omija :/
Pozdrawiam
Anonimowo o książkach
Nigdy nic jej nei czytalam i nie wiem dlaczgeo keidys udalo mi sei ja zdobyc ale koniec koncow nei rpzeczytalam b ozabralam sie za Mroza xD A tutaj widze kolejna autorki. gratuluje przedpremiery ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę kiedyś się wziąć z powieści autorki:)
OdpowiedzUsuńOj to moje klimaty, muszę ją kupić. Recenzja wspaniała!
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam w planach tę serię, więc koniecznie muszę w końcu sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki Puzyńskiej :)
OdpowiedzUsuń