czwartek, 26 stycznia 2017

Uważaj, czego sobie życzysz




Autor: Agnieszka Olejnik
Tytuł: Nieobecna
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 350
Gatunek: literatura współczesna 






Julia i Julita. Bliźniaczki. Tak podobne zewnętrznie, a tak mocno różniące się podejściem do życia i snutymi marzeniami. Młode, pełne pasji , niezastanawiające się nad konsekwencjami swoich działań.

„Mama chciała, żebyśmy zawsze się dzieliły. Wszystkim”.

O Agnieszce Olejnik słyszałam wielokrotnie, zawsze w samych superlatywach. Czytelniczki zachwycały się jej wspaniałą wyobraźnią i świetnym warsztatem. Kolejne pozytywne recenzje sprawiały, że nabierałam coraz większej ochoty na jej dzieła. Swoją przygodę postanowiłam zacząć od najnowszego utworu pisarki- „Nieobecnej”.

Co najbardziej urzekło mnie w tej powieści? Połączenie wątków kryminalnych z obyczajowymi. Uwielbiam klimatyczne i mroczne książki, które zostają w pewien sposób odciążone przez zachęcające obyczajowe tło. A kiedy ta obyczajowość prowadzi do błędów, zmian akcji i wielkich tragedii, czuje się zachwycona. Nie pozostaje mi nic innego jak stwierdzić, że tym razem otrzymałam kobiecy kryminał w najlepszym wydaniu.

Olejnik stworzyła misterną sieć połączeń, intryg i manipulacji. Bardzo łatwo i szalenie przyjemnie jest zatracić się w tej historii, która choć dosyć nieprawdopodobna, moim zdaniem mogłaby się wydarzyć. I te cząstki realizmu, szczerości, prawdziwego życia zatrzymują i popychają czytelnika ku kolejnym stronom powieści. Podczas czytania miałam wrażenie, że książkowe kartki przewijają się same. Wciąż miałam chęć na więcej i więcej. Bardzo się zaangażowałam, a każda chwila, kiedy musiałam odłożyć powieść, sprawiała, że nerwowo zaczynałam się zastanawiać nad tym, kiedy będę mogła do niej wrócić.

Jak już wspomniałam, autorka zaoferowała swoim czytelnikom fantastyczną mieszankę gatunkową. Historia otula nas mrokiem, czasami przyprawia o gęsią skórkę, zaskakuje, a przy tym zmusza do refleksji i zajęcia otwartego stanowiska wobec bohaterek. Nie umiem sobie wyobrazić, że mogłabym tak żyć i postępować. W ten sposób igrać z innymi ludźmi. Oszukiwać, manipulować, szykować swego rodzaju zasadzki. Z drugiej jednak strony- jak wiele człowiek jest w stanie poświęcić, by poczuć, że żyje? Jak dużo może postawić na szali by zaczerpnąć oddechu?

Ciężko jest polubić bohaterki. Niełatwo także się z nimi utożsamiać. Bez wątpienia jednak ich zachowanie jest niezwykle intrygujące. Myślę, że każdemu z nas przyszło choć raz do głowy, jakby to było zamienić się z kimś na jeden dzień i spróbować życia determinowanego decyzjami innych. Takie myśli są moim zdaniem zupełnie normalne, choć niewielu z nas przyszło by do głowy, żeby traktować je poważnie. Olejnik, za sprawą Julii i Julity, wprawiła swoje przemyślenia w czyn. Dała ujście wyobraźni i pokazała, że życie to nie bajka, a to co początkowo wydaje się dobrym pomysłem, niekoniecznie okaże się nim na końcu.

Nie żałuję ani jednej chwili, którą poświęciłam tej lekturze. Autorka bardzo dobrze sprawdziła się w swojej roli igrając z czytelnikiem i sprytnie łącząc cechy charakterystyczne dla różnych gatunków. Trochę obawiałam się, czy Olejnik podoła realizacji swojego pomysłu, ale wszelkie wątpliwości okazały się nieuzasadnione. Świetnie poprowadzona akcja oraz finał będący sprawnym uzupełnieniem całości sprawiają, że łatwo nabiera się apetytu na więcej. Polecam z czystym sumieniem.



Za możliwość poznania tej historii dziękuję portalowi Sztukater.


Recenzja bierze udział w wyzwaniach:



13 komentarzy:

  1. Bardzo chce przeczytac te ksiazke, ma ja juz od jakiebos czasu na oku:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po tego typu powieści, ale w tym roku mam zamiar sięgać po nowe gatunki oraz autorów, których jeszcze nie poznałam. Mam nadzieję, że trafię także na "Nieobecną". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka chodzi za mną i chodzi juz od dłuższego czasu. Muszę wreszcie sięgnąć po nią osobiście.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, tak, doskonale znam to uczucie, kiedy musisz odłożyć książkę, ale wcale nie chcesz tego robić i snujesz myśli nad tym, co się dalej będzie działo! Ta książka intryguje mnie nie tylko mieszaniną gatunków, ale również samym opisem i okładką. Oj, chyba poleci do listy "must have" :D.
    Obserwuję i będę częściej wpadać :) pozdrawiam.
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Nieobecną" z zapartym tchem. To jedna z tych książek, które mnie nie powaliły, ale nie pozwoliły mi się od siebie oderwać. Chłonęłam tę historię, chociaż - podobnie jak Ty - nie bardzo polubiłam główne bohaterki.

    W każdym razie warto przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Twojej recenzji czuję się bardzo zaintrygowana tą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię, kiedy wątki kryminalne są mocno osadzone w dobrze przedstawionej obyczajowej otoczce. Całkiem możliwe, że sięgnę po książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie bawią mnie takie klimaty, więc podziękuję. Aczkolwiek okładka jest śliczna! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tej książce, ale chyba jednak się na nią nie zdecyduje.

    Pozdrawiam, Natalia z bloga http://ksiazkomoaniaczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie zaintrygowałaś mnie fabułą! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedna z moich ulubionych powieści. Jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam autorkę i jej powieści, a "Nieobecna" jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo chcę przeczytać tę powieść, bo motyw bliźniaczek bardzo mnie ciekawi. No i te kombinacje, wypadek, zamiana - naprawdę czuję się zaintrygowana. ;)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)