wtorek, 15 października 2019

Bonnie Whitehouse "Pieszo i beztrosko"




Autor: Bonnie Whitehouse
Tytuł: Pieszo i beztrosko
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 240
Gatunek: poradnik







Lubię spacerować. Robię to jednak coraz rzadziej. Bo nie ma dokąd. I z kim. Bo pogoda nie dopisuje. Bo jest coś innego do zrobienia. Bo fajnie jest gdzieś pójść, ale gdzie? A jak się nie ma celu, to się nie chodzi. Łatwo jest znaleźć sobie wymówkę, szczególnie jesienną porą. Tylko czy rzeczywiście warto?

Po „Pieszo i beztrosko” sięgnęłam w dużej mierze po to, by przypomnieć sobie, dlaczego powinno się spacerować oraz przekonać się, co ciekawego na ten temat ma do powiedzenia autorka. Czy słyszeliście o tym, że spacerowanie pobudza kreatywność oraz że poruszając się wolnym krokiem i pozwalając myślom swobodnie płynąć, można rzeczywiście znaleźć rozwiązanie problemu lub też wpaść na fantastyczny pomysł? Kiedy już zdarza mi się spacerować, to zazwyczaj kieruję się do wybranego punktu. Nie cieszę się tą wędrówką. Rzadko zwracam uwagę, co jest po drodze. Nie spoglądam na okolicę. Nie interesuje się szczegółami. I pomyśleć, że dopiero ta lektura zwróciła mi na to uwagę.

Bonnie Whitehouse na spacerowaniu zna się, jak nikt inny. I jak nikt inny potrafi wartość tej sztuki sprzedać czytelnikowi. Kiedy sięgałam po tę maleńką książeczkę, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Tymczasem to piękny zbiór myśli, cytatów, odwołań, refleksji. Nigdy nie pomyślałabym, że spacerowanie może odgrywać w naszym życiu taką rolę i mieć takie znaczenie.


Autorka opracowała ten temat pięknie i mądrze, znakomicie się do niego przygotowując. Whitehouse chętnie dzieli się z nami swoimi przemyśleniami, pozwala sobie na sugestie. Sporo miejsca zostało poświęcone także dobrym radom i wskazówkom. Nie postrzegam jednak tej lektury w kategorii „poradnik”. Dla mnie to raczej książka o rozwoju osobistym, pozwalająca inaczej spojrzeć na siebie, a może również popracować nad organizacją własnego czasu.

 „Pieszo i beztrosko” to lekka i niewymagająca, ale przy tym mogąca dać do myślenia publikacja. Przyjemna w czytaniu, łatwa w odbiorze. Dobrze się ją czyta i dobrze się na nią patrzy. Została bowiem przepięknie wydana. Uwagę zwraca cudowna okładka, ale i w środku wygląda tak, że po prostu chce się ją trzymać w rękach, podziwiać i nią cieszyć.

Na co dzień nie sięgam po poradniki, ale tej lektury nie potraktowałam w ten sposób. Może dlatego, że nie poczułam, żeby autorka na siłę chciała zmienić moje życie. Mam wrażenie, że ona próbowała mi raczej coś uświadomić i przypomnieć. Wspaniale sobie z tym poradziła.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości księgarni internetowej selkar.pl.

3 komentarze:

  1. Chętnie sięgam po poradniki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie specjalnie lubię poradniki, więc sobie odpuszczę tym razem :)

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z przyczyn ode mnie niezależnych nie mogę spacerować, więc bardzo za tym tęsknię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)