Autor: Camilla Way
Tytuł: Obserwując Edie
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 328
Gatunek: thriller psychologiczny
Pewnego dnia na progu Edie pojawia się Heather, osoba,
której miała nadzieję już nigdy nie spotkać. Była najlepsza przyjaciółka,
powierniczka mrocznych tajemnic, cień przeszłości. Co wydarzyło się między tymi
kobietami? Czego od Edie oczekuje dawna znajoma?
Przeszłość nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć. Edie i
Heather wiedzą o tym najlepiej. Połączyła je tajemnica, w której cieniu muszą
teraz żyć. Każdego dnia mierzą się ze wspomnieniami, wciąż nie mogąc zrozumieć,
jak mogły wplątać się w taki koszmar i pozwolić by osnuł je tak głęboki mrok. Camilla
Way już na początku książki chętnie dzieli się z nami obecnością rujnującego
sekretu, jaki dzielą te młode kobiety, ale nie spieszy się z wyjawieniem nam
prawdy. A my czekamy, coraz bardziej niecierpliwie pragnąc się dowiedzieć, co
się wydarzyło, która zawiniła i co w tym przypadku oznacza uwierające jak cierń
słowo zdrada.
Podążając za autorką nurzamy się w nieciekawej
przeszłości, przyjmując na siebie okrucieństwo, przemoc i brutalność. I to
zastanawia, i boli, i pobudza do snucia refleksji, zwłaszcza, że dotyczy ludzi
tak młodych, a tak przesiąkniętych na wskroś złem, tak przedwcześnie dojrzałych
i zepsutych. Way ukazuje nam dwie płaszczyzny- przeszłość widzianą oczami
Heather i teraźniejszość przedstawianą przez Edie. Dawniej dziewczyny były
najlepszymi przyjaciółkami, dziś ich więź aż iskrzy od nierozładowanego
napięcia, wielkiego żalu i krzywd, których nie sposób zapomnieć oraz wybaczyć.
Autorka powoli wprowadza nas w świat, który niekoniecznie chcielibyśmy poznać,
ze wspomnień budując obraz niegodnej pozazdroszczenia przeszłości. Uwielbiam
taki sposób prowadzenia narracji, kilka bohaterów składających naprzemiennie
układankę w całość, przerywanie opowieści kolejnymi rozdziałami budzącymi w nas
napięcie i emocje.
A trzeba przyznać, że Way odnajduje się w budowaniu
nastrojowej i klimatycznej atmosfery jak nikt inny. Obiecuje sekrety, ale
trzeba na nie poczekać. Czujemy całym sercem, że coś między bohaterkami nie
gra, ale musimy poczekać, żeby dowiedzieć się, co to takiego. A kiedy pochłania
nas opowieść jednej z dziewczyn, autorka gwałtownie ją przerywa nowym wątkiem,
który okazuje się niemniej interesujący. Mocno zaintrygowała mnie ta powieść, a
fabuła skupiająca się na ewidentnie toksycznej relacji przyciągała i sprawiała,
że nie miałam ochoty wypuścić tej książki z rąk, ani na chwilę.
Eddie i Heather różnią się jak woda i ogień. Różniły
się zawsze, od początku znajomości, stopniowo przeradzającej się w uczucie
dziwne, niepokojące i toksyczne. Ta relacja zastanawia, zadziwia, szokuje, a
przez to jeszcze bardziej angażuje nas w lekturę. Bohaterki zostały bardzo
dobrze zarysowane, obydwie budzą silne emocje, zmuszają do zajęcia stanowiska i
głośnego opowiedzenia się za jedną lub drugą. Co jednak najciekawsze, z czasem
przekonujemy się, że nasze wyobrażenia na ich temat w ogóle w tej sytuacji nie
pasują. Way obraca akcję o 180 stopni, sprawiając, że na całą ich relację
musimy spojrzeć z innej perspektywy, a nasza opinia gwałtownie się zmienia. Na
próżno więc doszukiwać się tutaj bieli i czerni, warto natomiast przygotować
się na kontrasty, różnorodność i przewrotność.
Mówiąc krótko- jestem tą książką oczarowana. Ostatnio
z wielką przyjemnością zaczytuje się w powieściach mrocznych, tajemniczych,
ukazujących czające się w człowieku zło i mrok, a ta książka w sposób kompletny
wyczerpuje moje zainteresowanie tematem. Przyciąga, zatrzymuje, popycha ku
zakończeniu. A czyta się szybko, lekko, niepostrzeżenie. Chętnie poczytałabym
dłużej, nakłoniła autorkę do skonstruowania kolejnych rozdziałów, ale byłoby to
zupełnie niepotrzebne. Okazuje się, że 300 stron wystarczy by napisać świetny
thriller psychologiczny.
Za możliwość poznania książki dziękuję portalowi Sztukater.
Będę ją miała na uwadze, choć na razie mam co innego do czytania :)
OdpowiedzUsuńLubię książki, które są mroczne i klimatyczne. Dopisze ją sobie do listy książek, które chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z najbardziej intrygujących mnie nowości wydawniczych ostatnich miesięcy. MUSZĘ poznać tę historię!
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio coraz częściej krążę po mrocznych stronach thrillerów i zaczyna mi się to bardzo podobać 😊 Także koniecznie muszę sięgnąć też po tą książkę - wydaje się bardzo ciekawa, i ma ładną okładkę 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mam ją na swojej liście :) bardzo mnie intryguje, a poza tym to moje klimaty więc to tylko kwestia czasu kiedy będzie w moich łapkach :)
OdpowiedzUsuńJestem po lekturze i bardzo podobała się mi. Naprawdę fajna historii. Przekonała mnie stanowczo do thrillerów.
OdpowiedzUsuńzastanawiaja sie i czytajac dochodze do wniosk uze chce czytac :D wiec zostala mkupiona hehe pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do jej przeczytania:)
OdpowiedzUsuńTakie mroczne klimaty nie są dla mnie :/
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś - i to bardzo, bardzo mocno :D
OdpowiedzUsuńKryminały i wszelkie im podobne pozycje to coś, po co sięgam najczęściej, więc z wielką chęcią przeczytałabym i ten, tym bardziej, że go polecasz :)
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł. Z chęcią poznam ową historię :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moich klimatach, ale innym może się podobać.
OdpowiedzUsuńAh,,, następna świetna książka, którą chciałabym przeczytać, kiedy ja nadrobię czytelnicze braki :D Gdyby tak rozciągnąć dobę..
OdpowiedzUsuń