niedziela, 19 marca 2017

Już się nie boję ciemności




Autor: Robert Dugoni
Tytuł: Grób mojej siostry
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2017
Gatunek: thriller
Liczba stron: 400








20 lat temu zaginęła siostra Tracy. Kobieta nigdy nie pogodziła się z tragedią, która zniszczyła jej rodzinę i wpłynęła na całe jej życie. Pewnego dnia otrzymuje możliwość, by jeszcze raz zmierzyć się z przeszłością i nareszcie przekonać się, co wydarzyło się w dzień zaginięcia Sary.


Z Robertem Dugonim spotkałam się po raz pierwszy, a takie spotkania wywołują najwięcej emocji. Czy styl autora przypadnie mi do gustu? Czy polubię bohaterów? Czy poczuję napięcie charakterystyczne dla thrillerów? Szczególnie zaintrygowała mnie okładkowa rekomendacja, porównująca twórczość autora do dzieł Cobena i Grishama, których książki uwielbiam.






Dugoni zaprasza nas do świata niepokojącego i wypełnionego koszmarami przeszłości. Do rzeczywistości, w której zamknięte sprawy wciąż nie dają spokoju, a dziś niebezpiecznie przypomina wczoraj. Atmosfera niepewności towarzyszy nam od pierwszych stron, kiedy to poznajemy detektyw Tracy Crosswhite i wraz z nią, wciąż na nowo, wracamy do dnia zaginięcia jej siostry. Ani przez chwilę nie dziwi, że kobieta nigdy nie pogodziła się z utratą najbliższej jej osoby, bo jak by mogła? Szczególnie, że nigdy nie odnaleziono szczątków Sary, a winny, odsiadujący karę w więzieniu, nie do końca pasuje do tej sytuacji.

Polubiłam Tracy. Spodobała mi się jej determinacja w dążeniu do poznania prawdy o zaginięciu siostry, niezwykła siła i konsekwencja. Takie odważne kobiety zawsze wywołują we mnie ciepłe uczucia, zwłaszcza, gdy towarzyszy im ważny cel. Poszukiwania prowadzone przez Tracy intrygują, budzą napięcie, wzmagają nasz apetyt na więcej. Od początku czujemy, że w tej sprawie coś nie gra i z wielką ciekawością podążamy za nią, by poznać prawdę.




Pierwsza część książki jest nieco mniej ekspresyjna. Dugoni na spokojnie powraca do dnia zaginięcia, z pamięci bohaterki przywołuje ulubione wspomnienia dotyczące siostry, zapoznaje nas z bohaterami. Co jednak najciekawsze, nie sprawia to, że czytelnik pozwala sobie na oddech czy ma chęć od tej historii się oderwać. Wbrew przeciwnie. Czytamy szybko, chłonąc tę historię, kolejnych bohaterów, nowe okoliczności i zwroty akcji, a im dalej tym więcej, tym ciekawiej. Dugoni pięknie posługuje się słowem, opowiada sprawnie, lekko, nie waha się i nie wprowadza zbędnych wątków. Wszystko zostało przemyślane, zapisane i dopracowane.

Warto wspomnieć o dwóch elementach, uzupełniających i urozmaicających całość. Pierwszy z nich to proces sądowy, którego obecność w powieści zawsze liczę jej na duży plus, zwłaszcza, kiedy tak jak tu nie jest on zbyt długi i nie nuży. Drugą z kwestii jest romans między bohaterami. Zazwyczaj jestem bardzo przeciwna wpychaniu wszędzie namiętności, ale w tym przypadku sprawdza się ona idealnie, a związek jest ciepły, piękny i w oczywisty sposób narzucający się sam.  



W dobrym thrillerze nie może zabraknąć kilku elementów. Przede wszystkim atmosfery napięcia, interesującej zagadki, pilnie strzeżonej tajemnicy. W przypadku braku tych fragmentów całość nigdy nie będzie kompletna ani dobra. Dugoni zdaje się świetnie o tym wiedzieć i o żadnej z tych kwestii nie zapomina. Im więcej się dowiadujemy, tym więcej zdaje się być przed nami ukryte. Każda rozwiązana zagadka prowadzi do kolejnych tajemnic. W trakcie czytania czujemy niepokój i niepewność, ale wielka ciekawość nie pozwala nam odłożyć książki. A dodatkowo otrzymujemy bohaterów, których ciężko jednoznacznie podzielić na dobrych i złych. Serdecznie polecam.

Za możliwość poznania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.


22 komentarze:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Nie jestem fanką thrillerów, ale ta przypadła mi do gustu. W wolnej chwili chętnie przeczytam coś innego.
    Pozdrawiam
    Dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad tym thrillerem, ale nie byłam przekonana. Teraz troszkę żałuję, bo to też mogłaby być wciągająca historia. (Też lubię procesy sądowe;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry thriller zawsze przyciągnie moją uwagę, więc również na ten tytuł mam ochotę się skusić. Cieszy mnie sympatyczna i odważna postać bohaterki, też lubię takie zdecydowane i silne protagonistki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu lubię poczytać takie książki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Grób mojej siostry" bardzo przypadł mi do gustu :) Świetny kryminał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie przeczytam. Mało się thrillerów naczytałam, a jednak bardzo je lubię. Nie zdawałam sobie sprawę, że autor ma takie dziwne nazwisko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie jestem w trakcie czytania. Musze przyznać, że zakończenie tej historii bardzo mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chciałabym ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio wszędzie dużo recenzji tego tytułu :) aż mam ochotę sprawdzić na własnej skórze, czy to faktycznie taka dobra książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już czytałam o tym thrillerze i przyznam, że potwierdzasz moje odczucia. Chętnie go przeczytam, lubię pozycje, które trzymają w napięciu i wodzą mnie trochę za nos. Poza tym bohaterowie, którzy nie podlegają jednoznacznej ocenie zwykle wydają mi się bardziej realni, jak ludzi, których mogłabym spotkać...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli polecasz to nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo żałuje że ta książka przeszła mi obok nosa. Uwielbiam napięcie, jakie odczuwam podczas czytania thrillerów!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj spodobała mi się Twoja recenzja. Już mam na liście tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaciekawiła mnie ta historia, myślę, że ta książka przypadłaby mi do gustu. Dzięki Grishamowi też lubię procesy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książką zainteresowałam się już wcześniej i zapisałam sobie ją w planach. A skoro polecasz to nie mam co się zastanawiać i od razu po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dopisuję na długą listę pozycji do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy coś jest ze mną nie tak, bo spodobał mi się... tytuł?

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne zdjęcia! :) Książkę ostatnio zamówiłam na prezent, więc skoro polecasz to mam nadzieję, że i tej osobie przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo zaciekawiła mnie ta książka :) Jak już mój stosik nieprzeczytanych książkę się zmniejszy na pewno po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie tu u Ciebie, a zdjęcia dołączone do recenzji są prześliczne. Ta książka mnie zaintrygowała, gdy zobaczyłam ją w premierach, w sumie kiedyś na pewno przeczytam, bo wydaje mi się, że mogłaby przypaść mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie zdeterminowane bohaterki i u mnie znajdują uznanie :) Całkiem możliwe, że za jakiś czas po książkę sięgnę - piszesz o niej bardzo zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie przeczytam, obecnie jestem w trakcie lektury thrillera Ahnhema ,,Ofiara bez twarzy" - bardzo wciąga :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)