wtorek, 21 marca 2017

Trudno tak.





Autor: Nora Raleigh Baskin
Tytuł: Zdecydowanie nietypowy
Wydawnictwo: Linia
Rok wydania: 2017
Gatunek: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 202





Jason to chłopiec, którego wyróżnia jego choroba. Jego życie naznaczone zostało autyzmem i już nigdy nie będzie przypominało tego prowadzonego przez jego rówieśników. Chłopiec wie, jak powinien zachowywać się przy neurotypowych, nauczono go kilka podstawowych zasad i sztuczek ułatwiających przetrwanie. Niestety niezwykle ciężko jest opanować zasady, którymi powinno się posługiwać w jego obecności, by uniknąć napadów złości, niespodziewanej agresji czy zamknięcia się w sobie. Może dlatego, że Jasona nie można w ten sposób skategoryzować czy uprościć. Bo on nie przypomina innych ludzi, jest zdecydowanie nietypowy. 

Norę Baskin poznałam za sprawą książki „Ruby po drugiej stronie”. Dałam się wówczas wciągnąć w świat widziany z perspektywy nastolatki, a właściwie jeszcze dziecka, choć rzeczywistość ta przepełniona była dojrzałością, melancholią i tęsknotą za rzeczami, które mogłyby wydawać się przyziemne i zwyczajne, a jednak dla Ruby okazały się niezwykle cenne. Zaintrygowana tematem jej najnowszej powieści powtórnie zaangażowałam się w świat widziany z perspektywy dziecka, autystycznego chłopca.


„Mama myśli, że nie mam uczuć, bo nie mówię zbyt wiele. Dla mamy czucie emocji i mówienie o emocjach to jedno i to samo. Dla mnie nie”.

Jason opowiada nam swoją historię szczerze, prosto, nie unika tematów smutnych, nie zaciera przykrych wspomnień. Podążając za nim, niezauważalnie pokonujemy kolejne kartki i rozdziały, ale choć czyta się szybko, to jedna z tych książek, w których łatwo dobrnąć do zakończenia, ale trudniej uciszyć emocje panoszące się w głowie i nutki żalu goszczące w sercu. Autorka na zaledwie 200 stronach zmieściła świat chłopca przedwcześnie dojrzałego, któremu nieobce są niezrozumienie, żal, potrzeba pewnego dopasowania się do otoczenia i znalezienie swojego miejsca, a także wiążącej się z tym akceptacji otoczenia. Ta historia bardzo mnie zasmuciła i poraziła swoim realizmem, szczególnie, że to wytwór wyobraźni autorki- prawdopodobnie poparty naukowymi faktami, ale jednak.

Nie łatwo jest wczuć się w rolę małego chłopca, szczególnie tak bardzo odmiennego od jego rówieśników. Oddanie jego uczuć, zmartwień, potrzeb wydaje mi się zadaniem niesłychanie trudnym, a jednak Baskin spisała się wzorowo. W tej prostej historii, opowiedzianej dziecięcym językiem, nic tak naprawdę prostym nie jest. A jednak cieszę się, że po tę powieść sięgnęłam. I dzięki niej mogłam lepiej zrozumieć świat, z którym nigdy nie musiałam się zmagać, może przez to jeszcze bardziej dla mnie intrygujący. Świat, w którym miłość czy przyjaźń nabierają innego wymiaru, a konieczność zmagania się z każdym dniem okazuje się czasami niewyobrażalnym wyzwaniem.

„Wszyscy mamy coś, na co nic nie poradzimy”.

Opowieść Jasona zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż poprzednia książki autorki. Mocniej podziałała na moje emocje, pozwoliła mi rzeczywiście wczuć się w sytuację chłopca, a przede wszystkim poznać lepiej mechanizmy rządzące ludźmi autystycznymi. Historię tego nietypowego chłopca z pewnością zapamiętam na dłużej, a jeśli ktoś kiedyś napomknie przy mnie o tym schorzeniu, z przyjemnością zaproponuję mu tę lekturę.    

Za możliwość poznania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Linia. 

4 komentarze:

  1. Dobrze, że o niej piszesz, bo nie miałam pojęcia o takiej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej ani o książce, ani o autorce. To na pewno bardzo wartościowa opowieść. Będę ją miała na uwadze.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wartościowa lektura, niosąca w sobie wielkie przesłania, bardzo chętnie się w nią zagłębię. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam jeszcze o tej książce i bardzo dziękuję Ci za to, że uświadomiłaś mnie o jej istnieniu. Tytuł zapisuję!

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)